• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Grindcore !!!!!!!!!!!!!!!!!!
#46

ZenithalMan napisał(a):trning czyni mistrza, growling da sie wytrenowac, a ja sam jestem zywym przykladem Big Grin

cwicz, cwicz , cwicz i jeszcze raz cwicz, a efekty przyjda same Laughing

Napalm Death rzadzi 8)

dlaczego wydaje mi sie, ze kluczem do sukcesu jest jak najwiksze cofniecie emisji??

co do samego tematu- dla mnie Carcass- jedna z moich ulubionych kapel i Mortician... jak ktos zna ciezsze kapele, niz Mortician, to zarzuccie, bo ciekaw jestem niezmiernie ich brzmienia, pozdro
Odpowiedz
#47

no stary Carcass zdecydowanie najbardziej wypaszona grindowa kapela... a i jeszcze LockUp calkiem mily dla ucha chociaz to nie do konca grind ale ociera sie o ten gatunek... a tak poza tymi kapelkami to grind mi kompletnie nie lezy Laughing
Ja jestem bóg i spójrzcie tam ...
Co to jest? - Człowiek!
Od dzisiaj będziesz żył, zabije żeby żyć
to znaczy musi jeść, zabije żeby zjeść.
Stworzyłem piękna rzecz.
Odpowiedz
#48

Kamil napisał(a):co do samego tematu- dla mnie Carcass- jedna z moich ulubionych kapel i Mortician... jak ktos zna ciezsze kapele, niz Mortician, to zarzuccie, bo ciekaw jestem niezmiernie ich brzmienia, pozdro

Polecam Extreme Noise Terror Angry
Barça es más que un club
Odpowiedz
#49

Grind to tylko Napalm Death - pełen rispekt from mi. Nic innego nie trawie.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#50

statekx napisał(a):Grind to tylko Napalm Death - pełen rispekt from mi. Nic innego nie trawie.
Nawet Carcassa?
Odpowiedz
#51

statekx napisał(a):Grind to tylko Napalm Death - pełen rispekt from mi. Nic innego nie trawie.

O tak, Napalm Death Angry
Barça es más que un club
Odpowiedz
#52

Napalm Death- kocham gości, pokłonu przed nimi. carcass też wymiata, ale Napalm to królowie grind...
SCUM rządzi !!!!!!!!!
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#53

brutal thruth a następnie carcas co za duzo to niezdrowo w tym obszarze - napalm death jak najbardziej ulubiony fragment "death by the manipulation"
and now is forever...
Odpowiedz
#54

Nie jestem fanem gatunku (wogóle nie przepadam zbytno za grind'em... no i death'em także Smile ) ani przesadnym znawcą ale gdybym miał wymienić JEDEN band grind'owy wypadło by niezaprzeczalnie na Carcass'a. Ale dla mnie Carcass brzmi bardziej jak techniczny death (wrzuciłbym do wora z Death Chuck'a) niż rasowy grind. Wiem - pewno się mylę.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#55

Cytat:Wiem - pewno się mylę.
Częsciowo tak.Pierwszy album CARCASSa to rasowy grind a w zasadzie dopiero od drugiego albumu zaczęli grać bardziej technicznie i death metalowo.Jednak wrzucanie ich do jednego worka z DEATH to juz nieporozumienie... :?
Odpowiedz
#56

R_amze_S napisał(a):Jednak wrzucanie ich do jednego worka z DEATH to juz nieporozumienie... :?

No zaznaczełem, że...

jam żem se jakiś czas temu napisał(a):Nie jestem fanem gatunku (...) ani przesadnym znawcą (...) Wiem - pewno się mylę.

No może porównanie do DEATH było troszke przesadzone ale najzwyczajniej chodziło mi o wrzucenie C. do rodziny technicznego deathu. O! Smile Jednak taka muzyka nie jest moją mocną stroną i moja znajomość jest 'podstawowa' więc jestem otwarty na wszelakie objawy re-edukacji Smile.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#57

The Gerogerigegege - Recollections Of Primary Masturbation
bardzo fajna noise-core'owa plyta. gero sluchaczowi nie zaluje a calosc nawet nudna nie jest. jak ktos akurat nie zna a lubi takie zabawy - polecam Smile
Odpowiedz
#58

Skinless ;]
Rzeźnia - Mathematic Grind
Odbyt - Krowa - Nekrofil Tongue (te skity typu 'Big D, walisz patelnię?' wymiatają ;p)
Odpowiedz
#59

A tak w ogóle to grindcore, to coś na maxa zbędnego. EWENTUALNIE Carcass jeśli to się jeszcze mieści w temacie. Ambicja utworów typu You Suffer jest porażająca... zieeeew
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz
#60

KISIEL napisał(a):A tak w ogóle to grindcore, to coś na maxa zbędnego. EWENTUALNIE Carcass jeśli to się jeszcze mieści w temacie. Ambicja utworów typu You Suffer jest porażająca... zieeeew


Już nie mam siły takiej bzdury skomentować... jasne że dużo w tym gatunku syfu, ale np. takie dead infection - totalnie chwytliwa skoczna i wpadająca w ucho nuta. Taki troche ostrzejszy punk(oczywiście zapewne punka też nie lubisz). Grind i crust to zajebista muza.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Skoczek
04-04-2005, 01:46 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości