04-09-2005, 06:47 PM
infernum napisał(a):Dobrego marshalla jcm 800 lub 900 (50 lub 100W) można wyrwać w granicach 2500zł. Do tego paczka za jakieś 2000 i można czynić hałas.no ale ty mówisz o używanym sprzęcie...
Gitarzyści, co wolicie???
ROXY MUSIC: SIREN (CD) REMASTERED
ROGER WATERS: THE DARK SIDE OF THE MOON REDUX (CD)
AVENGED SEVENFOLD: LIFE IS BUT A DREAM (2LP VINYL)
ROXY MUSIC: ROXY MUSIC (CD) REMASTERED![[Obrazek: animkaxi6.gif]](http://img181.imageshack.us/img181/5605/animkaxi6.gif)
06-27-2005, 05:19 PM
lampy sa dobre 
najnowsze marshalle montuja je male marshalle posiadaja przelaczniki a wieksze (kolo 700 watow) sa standardowo
najnowsze marshalle montuja je male marshalle posiadaja przelaczniki a wieksze (kolo 700 watow) sa standardowo
Ból, zaś misterny miał oczęta brwiste,
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
06-28-2005, 03:47 AM
artem napisał(a):lampy sa dobreA można wiedzieć, na co ci te 700W? Wykorzystujesz chociaż 10% z tego? Swoją drogą, nie bardzo rozumiem o czym piszesz.
![[Obrazek: image,dupa,black,red.png]](http://www.sloganizer.net/en/image,dupa,black,red.png)
06-28-2005, 08:16 AM
pisalem odnosnie wczesniejszego postu 
lubie skakac po postach 
ktos pisal ze dobry jest cyfrowy dzwiek, ja wole lampowki.
co do mocy mojego pieca to jest piec koncertowy, czesto na nim gram na otwartych, duzych przestrzeniach. A w domku na 20
lubie skakac po postach ktos pisal ze dobry jest cyfrowy dzwiek, ja wole lampowki.co do mocy mojego pieca to jest piec koncertowy, czesto na nim gram na otwartych, duzych przestrzeniach. A w domku na 20
Ból, zaś misterny miał oczęta brwiste,
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
06-28-2005, 01:59 PM
A co to jest za wzmacniacz? Bo szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, żeby marshall robił wzmacniacze o takiej dużej mocy (najmocniejszy to, zdaje się, mode four).
06-28-2005, 02:13 PM
no nie... moze widziales marshalle : glowa + 2 duze kolumny 2x 350 watow + glosniki wiekszej mocy Marshalla(700 w czesto robione na zamowienie) najpopularniejsze na roznych koncertach.... wzmacniacze no coz...heh
Ból, zaś misterny miał oczęta brwiste,
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
06-28-2005, 02:55 PM
No to trzeba było mówić od razu, że mowa jest o full stacku. Obawiam się tylko, że to nie jest mimo wszystko moc wzmacniacza, tylko paczek.
06-28-2005, 05:42 PM
no tak ale i tak napie..nicza 8) 
nie ma nic lepszego od od mocnego pieca na scenie i spirita (kawalek Death) przed zasnieciem 
hehe
nie ma nic lepszego od od mocnego pieca na scenie i spirita (kawalek Death) przed zasnieciem hehe
Ból, zaś misterny miał oczęta brwiste,
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
Pogrążyły się w ciszy i nią pierwsze stały.
Akt brzemię pokorne naznaczał poklaskiem,
Chwaląc trwogi Siewcę, skrwawionego żalem
09-29-2005, 04:26 PM
Są zwlennicy pieców tranzystorowych i lampowych, Lampa najlepiej brzmi kiedy sie ją podgłośni (poczytajcie o pracy wzmacniaczy lampowych to sie dowiecie dlaczego tak sie dzieje) Moc wzmacniacza lampowego nie jest taka sama jak porównywalna wzmacniacza tranzystorowego (np 100W lampa jest głośniejsza od 100W tranzystoraPozatym lampy trzeba wymieniać co ok rok albo półtora. Są też dosyć drogie (nie radzę sie kusić na wzmacniacze lampowe o śmiesznie niskiej cenie - wiem z doświadczenia)
Tranzystor to tranzystor.. możesz go włączyć iwyłączyć kiedy chce Ci sie grać, nie jest wazna głośność - zawsze będzie miał podobne brzmienie no i tanie piece tranzystorowe brzmią poprostu dupnie okropnie i wogóle.
Są jeszcze hybrydy (przedwzmacniacz lampa - moc tranzystor) najsławniejszy wzmacniacz tego typu to Marshall Modefour (dwa przedwzmacniacze lampowe )
Przeważnie rozbija sie o cenę, można oczywiście kupić wzmacniacz lampowy od jakiegoś "magika" za mniej niż 2000zł który będzie kopią Messy, lecz nie jestem pewien czy to nie były by wywalone pieniądze w błoto i nie lepiej zakupić jakiegoś Line6 za taką samą cenę
Tranzystor to tranzystor.. możesz go włączyć iwyłączyć kiedy chce Ci sie grać, nie jest wazna głośność - zawsze będzie miał podobne brzmienie no i tanie piece tranzystorowe brzmią poprostu dupnie okropnie i wogóle.
Są jeszcze hybrydy (przedwzmacniacz lampa - moc tranzystor) najsławniejszy wzmacniacz tego typu to Marshall Modefour (dwa przedwzmacniacze lampowe
)Przeważnie rozbija sie o cenę, można oczywiście kupić wzmacniacz lampowy od jakiegoś "magika" za mniej niż 2000zł który będzie kopią Messy, lecz nie jestem pewien czy to nie były by wywalone pieniądze w błoto i nie lepiej zakupić jakiegoś Line6 za taką samą cenę
![[Obrazek: whysoib5.jpg]](http://img113.imageshack.us/img113/5288/whysoib5.jpg)
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości