• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Genesis
#16

wiadomo, lecz nie odmawiaj mi tej przyjemnosci.

Cytat:Genesis nie jest mala nisza,tylko jednym z fundamentow,na ktorym opiera sie caly progresywny kosmos.
cala muzyka = rock progresywny ? troche ograniczone myslenie.. rock progresywny to mala nisza muzycznych lat 70., w ktorej swoje male, ale nieposlednie miejsce ma genesis. tyle.
Cytat:wiele bylych i obecnych zespolow wzorowal sie na nim nigdy jednak nikomu nie udalo sie osiagnac ich poziomu.
moze okreslonego gatunku (tj. progresu wlasnie) i tego co z niego bezposrednio wyroslo pozniej.
Cytat:Przelomawa rzecza byla plyta "Selling England By The Pound"
sluchalem tej plyty wielokrotnie, jednak 'technicznego' aspektu przelomowosci w niej nie widze. owszem, ladna, momentami piekna plyta, lecz co takiego w niej 'dziejowego' ?
Cytat:Solowa tworczosc Gabriela moim zdaniem nie dorownuje,i to bardzo mocno nie dorownuje, dokonaniom Genesis
zalezy oczywiscie o jakich dokonaniach genesis mowimy. osobiscie najbardziej lubie baranka, selling england wlasnie, wind and wuthering i stawiam te albumy tak samo wysoko jak moje ulubione plyty gabriela, tj. 'so', czworka i muzyke z 'ostatniego kuszenia'. z gory uprzedzam ze nie znam jeszcze paru ostatnich albumow genesis i niektorych solowych gabriela, wiec moja ocena moze nie byc wiarygodna
Odpowiedz
#17

franek napisał(a):wiadomo, lecz nie odmawiaj mi tej przyjemnosci.

Cytat:Genesis nie jest mala nisza,tylko jednym z fundamentow,na ktorym opiera sie caly progresywny kosmos.
cala muzyka = rock progresywny ? troche ograniczone myslenie.. rock progresywny to mala nisza muzycznych lat 70., w ktorej swoje male, ale nieposlednie miejsce ma genesis. tyle.
Cytat:wiele bylych i obecnych zespolow wzorowal sie na nim nigdy jednak nikomu nie udalo sie osiagnac ich poziomu.
moze okreslonego gatunku (tj. progresu wlasnie) i tego co z niego bezposrednio wyroslo pozniej.
Cytat:Przelomawa rzecza byla plyta "Selling England By The Pound"
sluchalem tej plyty wielokrotnie, jednak 'technicznego' aspektu przelomowosci w niej nie widze. owszem, ladna, momentami piekna plyta, lecz co takiego w niej 'dziejowego' ?
Cytat:Solowa tworczosc Gabriela moim zdaniem nie dorownuje,i to bardzo mocno nie dorownuje, dokonaniom Genesis
zalezy oczywiscie o jakich dokonaniach genesis mowimy. osobiscie najbardziej lubie baranka, selling england wlasnie, wind and wuthering i stawiam te albumy tak samo wysoko jak moje ulubione plyty gabriela, tj. 'so', czworka i muzyke z 'ostatniego kuszenia'. z gory uprzedzam ze nie znam jeszcze paru ostatnich albumow genesis i niektorych solowych gabriela, wiec moja ocena moze nie byc wiarygodna



Kolega szuka dziury w calym i nieuwaznie czyta.Nie uzywalem pojecia cala muzyka.Rock progresywny nie byl mala nisza,tylko jednym u glownych nurtow lat 70 atych,ale to bez znaczenia.
Plyta Sellin England By The Pound nie jest technicznym przelomem tylko artystycznym.

Znam wszystkie plyty Gabriela i daleko im, bardzo daleko do najwybytniejszych plyt Genesis,mam tu na mysli plyty nagrane do roku 1980.Pozniejsze plyty Genesis to muzyka juz zupelnie innego rodzaju,z dokonaniami wczwsniejszymi nie majaca wiele wspolnego.Te mozna by z Gabrielem porownywac....
Odpowiedz
#18

pewnie ze szukam. denerwuja mnie muzyczni encyklopedysci, ktorzy najchetniej wrzuciliby swoje ulubione zespoly do historii, tylko dlatego, ze je lubia, bez zadnych merytorycznych argumentow. a uwaga o 'calej muzyce' dotyczyla pierwszego posta, ktory wydal mi sie gruba przesada.
Cytat:Genesis to grupa epokowa,ktorej znaczenia dla muzyki nie sposob przecenic,wyatyczyla ona nowe kierunki w muzyce,dokonala rzeczy przelomowych i stworzyla nowy styl muzyczny do dzis przez wielu nasladowana nigdy jednak niedoscigniona.

rock progresywny byl mala nisza. wystarczy wymienic inne gatunki rozwijajace sie w latach 70 rownie preznie: krautrock, hard rock, jazz rock, reggae, soul, r&b, proto-punk, punk rock, pop, disco.. wszystkie te gatunki byly rownie popularne, tyle ze akurat w polsce ze wzgledu na trojke rock progresywny zostal przesadnie spopularyzowany kosztem innych nurtow muzycznych.

btw- przelom artystyczny jest rzecza subiektywna, techniczny obiektywna.
Odpowiedz
#19

No grupa epokową szybciej juz bym nazwał King Crimson czy Yes Wink Co nie zmienia faktu iż w piwrszej połowie lat 70-tych rock progresywny był obok hard rocka spod znaku LZ czy DP najpopularniejszym gatunkiem ROCKA czy tego chcemy czy nie Wink

PS. A z drugiej strony ciężko odmówic Genesis faktu istotnego zaistnienia w historii rocka, czy sie ich lubi czy nie...
Odpowiedz
#20

Cytat:No grupa epokową szybciej juz bym nazwał King Crimson czy Yes
no na King Crimson bym ostatecznie przystal jeszcze Wink
Cytat:Co nie zmienia faktu iż w piwrszej połowie lat 70-tych rock progresywny był obok hard rocka spod znaku LZ czy DP najpopularniejszym gatunkiem ROCKA czy tego chcemy czy nie
u nas. i w wielkiej brytanii tez, ale na przestrzeni trzech, czterech lat zaledwie. np. w usa to niemal w ogole o czyms takim jak rock progresywny nie slyszano (wyjawszy wlasciwie pink floyd, kansas i co wieksze zespoly progresywne, ktore nigdy nie uzyskaly takiej popularnosci jak na starym kontynencie). poza tym, disco, pop - abba, bee gees, jackson 5 i wielu innych - no sory, ale mimo ze wedle wielu to dosc niechlubne dzieje muzyki, mozna odmowic temu popularnosci ? (co nie zmienia faktu, ze to swietna muzyka) . poza tym, punk rock. no sory, ale ten gatunek zmiotl wlasciwie cala ekipe brodatych wielbicieli dlugasnych solowek i kilkunastominutowych suit gdzies na ubocze. poza tym, czy wlasnie rock progresywny wywarl najwiekszy wplyw na muzyke lat 80, 90, 00 ? Wink
Cytat: A z drugiej strony ciężko odmówic Genesis faktu istotnego zaistnienia w historii rocka, czy sie ich lubi czy nie...
ja tam odmawiam, co nie przeszkadza mi twierdzic, ze to bardzo przyjemna muzyka
Odpowiedz
#21

franek napisał(a):u nas. i w wielkiej brytanii tez, ale na przestrzeni trzech, czterech lat zaledwie

U nas nieco dłużej bo rewolucja punkowa dotarła tu dość późno i cała druga połowa lat 70-tych była pod znakiem tzw. gigantów rocka (oraz takze i disco Laughing

Franku rzeknę jeszcze tyle iż Selling... i Baranek Genesis okupowały czołówki list przebojów w USA. Dla pikanterii dodam iż tak trudna płyta jak Tales From Topographic Oceans YESów (4 20-minutowe utwory) również doszła bodajże do 4 miejsca w USA...

I co Ty na to ? Wink
Odpowiedz
#22

primo: nie napisalem ze u nas na przestrzeni 3-4 lat tylko w wielkiej brytanii Smile

secundo: napisalem wszak " i co wieksze zespoly progresywne, ktore nigdy nie uzyskaly takiej popularnosci jak na starym kontynencie" wiec nie wiem o co kaman z lista billboard. no fajnie, ze zajely wysokie miejsca, ale czy byly tak popularne ? nie, amerykanie sluchali wtedy zupelnie innych rzeczy w porownaniu ze starym kontynentem. poza tym, baranek najwyzej osiagnal 41 pozycje, selling 70., a oceany szosta dopiero. wiec nie bylo u nich tak zle Angry
Odpowiedz
#23

franek napisał(a):pewnie ze szukam. denerwuja mnie muzyczni encyklopedysci, ktorzy najchetniej wrzuciliby swoje ulubione zespoly do historii, tylko dlatego, ze je lubia, bez zadnych merytorycznych argumentow. a uwaga o 'calej muzyce' dotyczyla pierwszego posta, ktory wydal mi sie gruba przesada.
Cytat:Genesis to grupa epokowa,ktorej znaczenia dla muzyki nie sposob przecenic,wyatyczyla ona nowe kierunki w muzyce,dokonala rzeczy przelomowych i stworzyla nowy styl muzyczny do dzis przez wielu nasladowana nigdy jednak niedoscigniona.

rock progresywny byl mala nisza. wystarczy wymienic inne gatunki rozwijajace sie w latach 70 rownie preznie: krautrock, hard rock, jazz rock, reggae, soul, r&b, proto-punk, punk rock, pop, disco.. wszystkie te gatunki byly rownie popularne, tyle ze akurat w polsce ze wzgledu na trojke rock progresywny zostal przesadnie spopularyzowany kosztem innych nurtow muzycznych.

btw- przelom artystyczny jest rzecza subiektywna, techniczny obiektywna.



Muzyka to nie matamatyka,niczego tu nie da sie na 100% udowodnic,to moich wnioskow odnosnie Genesis doszedlen na podtawie ponad 20 letnich obserwacji po przesluchaniu niezliczonej ilosci plyt najroznieszych zespolow,dzis w najrozmaitschych encaklopedich,kiedy probuje sie opiscac muzyke jekiej grupy czesto powoluje sie na Genseis,ktory jest jakby wzorcem czy idealnym punktem odniesienia,cos jakby wzorzec metra w rocku progresywnym.
Oczywiscie sa to moje subiektywne odczucia.

No wiec jak? Mala nisza czy tez rock progresywny rozwijal sie preznie?
Lata 70 ate do okres najwiekszego rozkwitu i najwiekszej swietnosci i kreatywnosci rocka progresywnego,to ze istnialy obok takze inne rodzaje muzyki ,nie przecze.A Krautrock to tylko nieco pogardliwa nazwa ,ukuta przez Brytyjczykow ,niemieckiego rocka progresywnego,ktory jesli w ogole to popularny byl tylko w Niemczech .
Mal nisza czy nie,to bez znaczenia,wartosc sztuki nie koniecznie musi miec cos wspolnego z rozmiarem popularnosci,
Z cala pewnoscia rock progresywny nie zostal w Polsce przesadnie spopularyzowany prze "Trojke".Obok audycji Piotra Kaczkowskiego byly takze audycje Korneliusza Pacudy z muzyka Country,"Bielszy Odcien Bluesa" Tomasza Manna,Jerzy Kordowicz prezentowal muzyke elektroniczna,byla tez audycja "Rock pod Prad" albo "Folk,muzyka wloczegow i poetow" Byla tez auydycja z muzyka polska.
Odpowiedz
#24

srali muchy bedzie wiosna Angry
21 czerwca chorzów...i wszystko jasne 8)
fucking kurwa darkness spirytus vodka
Odpowiedz
#25

Co jasne ? Chyba to że ideał sięgnął bruku - prawdziwe genesis skończyło się gdyb wybrzmiały ostatnie akordy koncertu Second Out i na płycie Wind And Wuthering z 1977. Potem pop-soft-rockowey pis-of-siet. Tyle...

Zaczekam aż stanie się to co zapowiadal Gabriel - reaktywacja na tournee pod szyldem The Lamb Lies Down On The Broadway Tour - marzenie, ale może się siści. A póki co niechaj Collins śpiewa swoje Mama itp
Odpowiedz
#26

Collins ladnie spiewa Surprised hehehe (;
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#27

buubi napisał(a):Co jasne ? Chyba to że ideał sięgnął bruku - prawdziwe genesis skończyło się gdyb wybrzmiały ostatnie akordy koncertu Second Out i na płycie Wind And Wuthering z 1977. Potem pop-soft-rockowey pis-of-siet. Tyle...

Zaczekam aż stanie się to co zapowiadal Gabriel - reaktywacja na tournee pod szyldem The Lamb Lies Down On The Broadway Tour - marzenie, ale może się siści. A póki co niechaj Collins śpiewa swoje Mama itp

nieprawda, płyty z Gabrielem są przegadane i nudne, Genesis zaczął się gdy za mikrofonem stanął Collins Surprised lepszy dobry pop rock niż średniawy prog.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#28

buubi napisał(a):Co jasne ? Chyba to że ideał sięgnął bruku - prawdziwe genesis skończyło się gdyb wybrzmiały ostatnie akordy koncertu Second Out i na płycie Wind And Wuthering z 1977. Potem pop-soft-rockowey pis-of-siet. Tyle...

Zaczekam aż stanie się to co zapowiadal Gabriel - reaktywacja na tournee pod szyldem The Lamb Lies Down On The Broadway Tour - marzenie, ale może się siści. A póki co niechaj Collins śpiewa swoje Mama itp

oczywiście że z Gabrielem są lepsze!!! ale nikt mi nie powie, ze potem słabo grali!!!
Owszem jest troche popowego kału ale...posłuchać wystarczy: Duke's Travels, Domino,Home By the Sea czy Fading Lights!!!
fucking kurwa darkness spirytus vodka
Odpowiedz
#29

Tomash napisał(a):
buubi napisał(a):Co jasne ? Chyba to że ideał sięgnął bruku - prawdziwe genesis skończyło się gdyb wybrzmiały ostatnie akordy koncertu Second Out i na płycie Wind And Wuthering z 1977. Potem pop-soft-rockowey pis-of-siet. Tyle...

Zaczekam aż stanie się to co zapowiadal Gabriel - reaktywacja na tournee pod szyldem The Lamb Lies Down On The Broadway Tour - marzenie, ale może się siści. A póki co niechaj Collins śpiewa swoje Mama itp

nieprawda, płyty z Gabrielem są przegadane i nudne, Genesis zaczął się gdy za mikrofonem stanął Collins Surprised lepszy dobry pop rock niż średniawy prog.

"średniawy prog"

toś teraz pojechal po całości...

Przecie ogólnie uznanym aksjomatem jest to iż płyty od Trespass do Wind And Wuthering (czyli 5 z Gabrielem i 2 z Collinsem jako wokalistą) to arcydzieła rocka (nie tylko progresywnego. Ciężko z tym polemizować - rozumiem że Ci się nie podobają, ale stwierdzenie że to średniawy prog zakrawa na nazwanie Slayera średniawym thrashem (tfu tfu - odpukuję Wink
Odpowiedz
#30

A ja byłem w Chorzowie i było niesamowicie...nudziłem sie tylko na kilku kawałkach typu follow you,hold on my heart czy throwling it all away.Ale słuchając początku,Ripples, In the Cage,Los Endos czy solówki Z Firth of Fifth byłem w transie
fucking kurwa darkness spirytus vodka
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości