• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kat & Roman Kostrzewski
#1

http://www.kat.info.pl/kat_serv/index.html

wybiera sie ktos?

ja pojde tak przez sentyment Laughing
Pamiętajcie, nigdy nie ufajcie żadnym undergroundom, to wszystko
oszustwo jest totalne, nisze wszystkie, alternatywy, jest to wszystko
syf i naprawdę to nic, NIC nie daje tylko wciąga i zabiera
człowieczeństwo.
Kapitan Europa
Odpowiedz
#2

nigdy nie lubilem...
[Obrazek: tnbm-emblem.png]
Odpowiedz
#3

ja ich tam lubie za smieszne texty, no i sa jednym z niewielu metalowych zespolow ktorych czasem jeszcze slucham
Pamiętajcie, nigdy nie ufajcie żadnym undergroundom, to wszystko
oszustwo jest totalne, nisze wszystkie, alternatywy, jest to wszystko
syf i naprawdę to nic, NIC nie daje tylko wciąga i zabiera
człowieczeństwo.
Kapitan Europa
Odpowiedz
#4

O w cipe, akurat w moje urodziny grają w Katowicach.
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz
#5

Laughing

Jakby grali "W sadzie śmiertelnego piekła" to bym poszedł Big Grin
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#6

Hallvard napisał(a):nigdy nie lubilem...
.. ja tez (;
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#7

Ah,Romek! Już lecę!
Odpowiedz
#8

somewhere in poland było spoko

http://pl.youtube.com/watch?v=oJugnM18aH...re=related
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#9

Roman dał czadu w Krakowie Laughing
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#10

W Poznań też tyle że z opu 1,5h.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#11

ooż kurwa. Roman pokazał, że jak chce, to jednak potrafi. Pierwszy raz od lat ZAŚPIEWAŁ a nie wystękał koncert, 2 godziny naprawdę najlepszych(niekoniecznie najpopularniejszych) kawałków, już początek zniszczył: Metal i piekło, Bramy rządz, Diabelski dom II, Czas zemsty, potem jeden nowy kawałek, zaśpiewany po "norwesku"(niezły), następnie m. in "masz mnie wampirze", głos z ciemności, mag - sex, Wyrocznia, Noce Szatana(YES!!!), W bezkształtnej bryle uwięziony, oczywiście łza dla cieniów minionych, z nowszych kawałków tylko purpurowe gody, wierze, Odi Profanum Vulgus i Cmok cmok, mlask mlask. A na bis - Ostatni tabor \m/ jedyne do czego mozna by się przyczepic to solówki gotarzysty Piotra Radeckiego, które brzmiały zbyt miękko, zbyt hard rockowo, poza tym totalny KILL. Do pełni szczęścia zabrakło tylko czrnych zastępów i killera.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez maharet
12-21-2005, 11:20 AM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości