• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Forgotten Realms
#1

Jeśli lubicie ten świat i książki w nim napisane to gorąco upraszam o wzmożone dyskusje i dysputy.Smile
Odpowiedz
#2

Czy naprawdę nie można tego zawrzeć w Kąciku Pulpetusa? : D No a tak serio to poprzypominam sobie to i owo... E dupa, nie przypomnę sobie. Zresztą, kiedy ja to czytałem? Miałem ze 13 lat... Aczkolwiek pewne piętno to na mnie zostawiło. Ojciec mnie wspomagał w nabywaniu kolejnych tomów. Najlepsze były naturalnie: Trylogia Doliny Lodowego Wichru i Trylogia Mrocznego Elfa. Pamiętam jeszcze "Krainy Podmroku" (piekielnie mroczna literatura), ale ni cholery nic więcej... Może ktoś przypomni.
Odpowiedz
#3

Gorąco polecam trylogię Elain Cunningham pt. "Doradcy i królowie". Bardzo fajna lektura o konfliktach w państwie magii Halruaa.
Odpowiedz
#4

Lipa panie... Mam "Wrota Baldura 2" oraz zbiór opowiadań (Krainy Podmroku czy coś...) Na więcej książek szkoda mi było pieniędzy i czasu, bo są:
-nudne,
-grafomańskie
-infantylne
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz
#5

Sięgnąłeś nie po to co trzeba
Odpowiedz
#6

Beast King napisał(a):Lipa panie... Mam "Wrota Baldura 2" oraz zbiór opowiadań (Krainy Podmroku czy coś...) Na więcej książek szkoda mi było pieniędzy i czasu, bo są:
-nudne,
-grafomańskie
-infantylne

Powiem tak. Trafiłeś na najgorsze książki Forgotten Realms. Sięgnij po twórczość Greenwooda, Salvatore lub Cunningham. Wtedy twoja opinia o Zapomnianych Krainach i książkach wydawanych w tym świecie powinna się poprawić.
Odpowiedz
#7

Pulpetus napisał(a):
Beast King napisał(a):Lipa panie... Mam "Wrota Baldura 2" oraz zbiór opowiadań (Krainy Podmroku czy coś...) Na więcej książek szkoda mi było pieniędzy i czasu, bo są:
-nudne,
-grafomańskie
-infantylne

Powiem tak. Trafiłeś na najgorsze książki Forgotten Realms. Sięgnij po twórczość Greenwooda, Salvatore lub Cunningham. Wtedy twoja opinia o Zapomnianych Krainach i książkach wydawanych w tym świecie powinna się poprawić.

Dokadnie: wszystko spod znaku Salvatore i Cunningham oraz tetralogia "Wojna Pajeczej Krolowej" roznych autorow wymiata, a wierzcie mi iz SF i fantasy troche w zyciu przeczytalem i mam skale porownawcza. Polecam...
Odpowiedz
#8

A co do Forgotten Realms to oprocz zajebistych ksiazek to nie zapomijamy iz to przede wszystkim gra RPG w systemie DnD. Dodam iz na komputerach odtworzono ja bardzo fajnie w grze Neverwinter Nights, przy ktorej strawilem niejedna nocke. Mowie oczywiscie o trybie multiplayer gdzie gracze odgrywaja postacie zas Mistrzowie Gry urozmaicaja/uprzykrzaja im zycie zadaniami, przygodami itp. niespodziewanymi sytuacjami. Kreowalem wiele postaci, choc moje ulubione to:

Niyeanore Niniyealae Sil-Marillienae - poldrowia kaplanka Eilistree, taka nieco mniej cukierkowa i bardziej mroczna wersja Drizzta

Tappara Assyrisska - kransoludka dzunglowa

Krivonos Chruppakh - okaleczony przez Drowy chromy gnom lotrzyk, bardzo odrazajaca istota Smile

Miriel Veen'Arckh Diyriyadae - elfia Mroczna Druidka wieszczaca zaglade cywilizacji przez sily natury

Strona serwera na ktorym gralem (jak i mistrzowalem) czyli Bursztynowe Szlaki (utrzymane w slowianskich klimatach) to www.nwnpl.com , gdzie w dziale legendy mozna przeczytac moje krotkie probki "wypocin" literackich - mini legendy dotyczace moich postaci. Niestety serwer ow juz nie istnieje, ale szykujemy sie z ekipa do stworzenia na silniku majacej wyjsc w polowie roku NWN2 nowego serwera , tym razem osnutego na mitologii Wikingow.[/list]
Odpowiedz
#9

buubi napisał(a):A co do Forgotten Realms to oprocz zajebistych ksiazek to nie zapomijamy iz to przede wszystkim gra RPG w systemie DnD. Strona serwera na ktorym gralem (jak i mistrzowalem) czyli Bursztynowe Szlaki (utrzymane w slowianskich klimatach) to www.nwnpl.com , gdzie w dziale legendy mozna przeczytac moje krotkie probki "wypocin" literackich - mini legendy dotyczace moich postaci.[/list]

Cieszę się, że na moim temacie piszą tacy ludzie.
A apropo cRpg to Balura nic nie pobije. To najlepsza gra w świecie Forgotten Realms i basta. Czekam na trójkę.

Lektura na dziś: "Cormyr" Eda Greenwooda
Książka ta opowiada na przemian dwie historie:
początków królestwa i poważnego kryzysu za życia Azouna IV.
Ten tom jest niesamowicie wciągający, ale już pozostałe tomy trylogii są nudniejsze.
Na korzyść "Cormyru" przemawia ciekawie poprowadzona akcja, wyraziste postacie, ciekawe zwroty akcji i taka niesamowita atmosfera wypływająca z kart książki.

Jak forumowicze oceniają tą książkę??
Odpowiedz
#10

Nie czytałem tego niestety, ale pewnie sięgnę. A co do cRPG to fakt - Baldur's Gate to super klimat, muzyka, fabuła itp. Ale oczywiście single player. Ja mówie o NWN w kontekście multi - gdzie kilkudziesieciu żywych graczy tworzy żywy, dynamiczny i tęteniacy własnym życiem, które sami wespół z Mistrzami Gry kreują. To jest dopiero zabawa. Powiem też że dzięki temu poznałem ekipę zajebistych ludzi z całej Polski (i nie tylko) i dość często organizowane są suto oblewane napitkami zloty. Co prawda koncepcja NWN1 już sie wypala (3 lata na rynku), ale NWN2 nadchodzi wielkimi krokami i palce lizać na te wspólne wyprawy.

PS. Może dziw brać że mając 32 lata jaram się takimi akcjami, ale wielu innych graczy jest nawet i bardziej zaawansowanych wiekiem. Np. Grafi - kolo z Warszawy 34 lata na codzień saper w kontyngencie ONZ (stąd mało czasu na grę bo częste wyjazdy np. na Bliski Wschód) odgrywający plugawą drowią kapłanke Aditu No'Saorensei, Conan 13 (też mniej więcej w moim wieku) sporej postury gostek - w grze niziołkowa zlodziejka - Szuja Halle, Faradon (34 lata na codzień prawnik) - paladyn w słuzbie Torma Frogo Wspaniały, czy Blaszaq (metal z mego miasta) grajacy Blaashem Wiecznie Pijanym - no comments Wink itp itd Reasumując: jest to rozrywka dla każdego kto choc troche lubi fantastykę, ma nieco wyobraźni oraz wolnego czasu (a z tym niestety jest u mnie problem Wink.
Odpowiedz
#11

Ja tam noe grałem w NWN w multi, bo nie mam oryginałki, a z pirata chyba nie pójdzie.

Poza tym fantastyka to świetna sprawa, dziękujmy Tolkienowi, że stworzył fantasy.Smile
Odpowiedz
#12

Gdyby nie On, mogłoby powstać coś o wiele gorszego Smile
Obecnie skończyłam "Powstanie" z "Wojny Pajęczej Królowej". Polecam!!!
Jakby nie było będzie bardzo miło Tongue
Odpowiedz
#13

Ostatnio jakiś straszny zastój. Nie wiem sam czy mam coś pisać czy nie.

Napiszę jednak. Dziś będzie o Magicznym Ogniu.

Jest to bodajże pierwsza książka autorstwa Eda Greenwooda. Nie jest to lektura zbyt ambitna, ale ciekawa historia młodej dziewczyny (która posiadła takie moce, że sam Elminster ma takie sobie szanse w walce z nią) sprawia, że lektura jest przyjemna i odstresowująca. W książce tej poznajemy też Rycerzy Myth Drannor i Fzoula Chembryla. Są to postaci, które każdy fan FF powinien znać. Minusem może być skrajna przewidywalność akcji, co jednak nie przeszkadza zbytnio jeśli potraktujemy książkę jako średnią (wtedy będziemy zadowoleni z lektury).

A zatem moi drodzy, łapcie za książki. Big Grin
Odpowiedz
#14

Ja tam wolę Trylogię Mrocznego Elfa Tongue
Jakby nie było będzie bardzo miło Tongue
Odpowiedz
#15

Cathryn napisał(a):Ja tam wolę Trylogię Mrocznego Elfa Tongue

...i następujaca po niej chronologicznie "Trylogię Doliny Lodowego Wichru", potem "Tetralogię Dziedzictwo Mrocznego Elfa", potem "Trylogię Ścieżki Mroku" i następnie "Trylogię Klingi Łowcy". Amen...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości