• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Eloy
#1

W dzisiejszych czasach kapela bardzo zapomniana i niedoceniana moim zdaniem. Grali moze troche wtornie ale i tak stworzyli kawal dobrej muzyki.
Niewotpliwie filarem tej grupy jest Frank Bornemann - wokalista i gitarysta.Jego glos to cos niespotykanego. Spiewa po angielsku z bardzo wyraznym niemieckim akcentem co daje bardzo ciekawy efekt. Szczerze polecam te kapeleWink
Odpowiedz
#2

Znam tylko 'Ocean'. Fajna płytka, czasem wracam do niej. Fajny klimat Wink .
Więcej nie powiem o tej kapeli, może niedługo sięgnę po jakiś inny album Smile
Odpowiedz
#3

Eloy? Lubie, acz naprawde rzadko slucham. Udalo mi sie kiedys zdobyc plytki: "Power and The Passion", "Floating", "Inside" i "Ocean", ktore kiedys na forum zachwalal Buubi. Przyjemne granie, ale niestety w latach 80' przez kupienie sobie syntezatorkow, ekpia Bornemann'a spadla do 3-ciej ligi. I watpie abym w przyszlosci siegnal po kolejne albumy Eloy, bo zwyczajnie nie powalili mnie az tak bardzo, zeby sie glebiej nimi zainteresowac. Chociaz w taki dzwiekowy ocean, przyjemnie jest sie czasami zanurzyc...
Odpowiedz
#4

Był moment, że kilka spotkanych w bydgoskim MediaMarkcie płyt kusiło mnie, kusiło... przeszło... ale jak widze nie straciłem wiele Smile.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości