• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

DOWCIPY

Robiła baba na drutach.
Przejechał tramwaj i spadła.


Przychodzi baba do lekarza.
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam!!!
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz

HAHAHAHAHAHAHHAHHHAHa
Odpowiedz

Przemek,nie dokuczaj.
Odpowiedz

o jezu
Odpowiedz

Znów z serii <ubaw_po_pachy>

Cytat:Leci w samolocie w jednym rzedzie: 2 Arabow (od strony okna) i Zyd (od przejscia). Zyd w jarmulce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpial kolnierzyk, zdjal buty. Arabowie patrza na niego nienawistnie. Po godzienie lotu jeden z nich wstaje i mowi:
-Ide po Cole.
Zyd na to:
-Alez nie, ja pojde, po co sie przeciskac.
I poszedl. W tym czasie Arab naplul mu do buta. Zyd wraca, daje Cole Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mowi:
-Ide po Cole.
Zyd jak poprzednio:
-Ja pojde.
I poszedl. Drugi Arab naplul mu do drugiego buta. Zyd wraca, daje Arabowi Cole. Po godzieni samolot laduje, Zyd zbiera sie, zapina kolnierzyk, zalozyl jednego buta, skrzywil sie i mowi:
-Znowu ta straszna nienawisc miedzy naszymi narodami. To plucie do butow, to szczanie do Coli...
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Hehe, luzacki kawał Tongue
Odpowiedz

Przemek87 napisał(a):Robiła baba na drutach.
Przejechał tramwaj i spadła.


Przychodzi baba do lekarza.
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam!!!

Pierwszy zniszczył xD
It rained, but we cheered ...
Odpowiedz

Właśnie przyznałeś się, że masz podobne poczucie humoru do Przemka. Kiepsko Wink.
Odpowiedz

No akurat ten pierwszy jest zajebisty, lubie takie krótkie głupie dowcipy.

A przemek spoko jest ! O co wam chodzi ?
It rained, but we cheered ...
Odpowiedz

[Obrazek: 9275.jpeg]
Odpowiedz

Wiadomo Big Grin
Odpowiedz

Przychodzi facet do domu o 3 w nocy. Żona wita go w przedpokoju:
- Myślę, że powinieneś mieć jeszcze jedną sekretarkę, dwie to dla ciebie zdecydowanie za mało.
Facet kiwnął potakująco głową. Zdejmuje kurtkę, a na jego koszuli są ślady szminki. Żona patrzy i mówi:
- Oj, widzisz Gapciu... Jak się rano żegnaliśmy, to musiałam cię szminką ubrudzić. Zdejmuj ta koszulę, zaraz ją upiorę i będzie ok.
Facet zaczął zdejmować koszulę, a na jego szyi widać było malinki. Żona spogląda na to i mówi:
- Powinieneś wcześniej wstawać. Widzisz co masz na szyi? Jak będziesz się powoli golił to unikniesz takich paskudnych skaleczeń.
Facet pokręcił głową i rozbierał się dalej. Zdjął koszulę, podał ją żonie, a ona na jego plecach zobaczyła ślady szponów. Popatrzyła i powiedziała:
- Kochanie, musimy powiedzieć sąsiadom żeby robili ci więcej miejsca na parkingi. Stawiasz samochód w jakiś krzakach i cały jesteś podrapany. Tak nie może być, porozmawiam z nimi.
Facet pomyślał chwilę i przytaknął. Zdjął spodnie i ich oczom ukazały się damskie, czerwone stringi. Facet spojrzał i nic nie powiedział. Żona po chwili zamyślenia:
- Nie możemy mieć takiego bałaganu w szafie! Niedługo to posprzątam i już na pewno nie pomylisz swojej bielizny z moją rano. Nie martw się, kotku.
Facet zdjął owe majtki. Ich oczom ukazał się penis - ze śladami paznokci, gryzienia i otarciami. Ona patrzy, on patrzy... W końcu facet spogląda na żonę i mówi:
- No, kurwa... Kombinuj!
Let me help You out of the chair...
Grandma'
Let me touch You, let me feel... Ahhh.
Odpowiedz

Coś dla true hanysów:

Baba z Altrajchu dostała robota za nauczycielka w gimnazjum w Katowicach. Piyrszego dnia roboty wylazła na przerwie na szpilplac i parzy sie jak bajtle lotajom,goniom sie,rycom i sie śmiejom. Ino jeden syneczek stoi z boku i sie przyglondo. Uona sie zeszterowała,myśli że borok może mo jakiś autyzm abo co i godo do niego:
- Chłopczyku,a dlaczego ty tak stoisz z boku,podczas gdy twoi koledzy tak wesoło ganiają po boisku? Idź do nich,pobiegaj z nimi sobie.
- Niy,niy,jo sam musza stoć.
- Ależ nie stój tak,powinieneś bawić się z innymi dziećmi.
- Niy,godom pani,jo sam musza stoć.
- Nie,nie,nie wolno ci unikać innych dzieci,natychmiast proszę iść do innych dzieci i ganiać się z nimi.
- Jerona,gorolico,ale jo jest torman!
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Przetłumacz ktoś koncówke na polski,bo średnio po śląskiemu rozumie
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez metallgirl
11-28-2004, 04:32 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości