• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

DOWCIPY

Vlkodlak napisał(a):a tam z dziewczyną się całować Tongue Faceci lepsi

no nie Big Grin
chamy są wśród nas Wink gardzę wami i się śmieje z was Big Grin
Odpowiedz

Amy napisał(a):
Vlkodlak napisał(a):a tam z dziewczyną się całować Tongue Faceci lepsi

no nie Big Grin

Potwierdzam! Wink
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
Odpowiedz

Obywatele! Rodacy! Kochani! Specjalnie dla Was z myślą o wyborach zorganizowaliśmy castnig na najlepszego kandydata na Prezydenta RP. Kogoś, kto będzie nas godnie reprezentował! Kogoś, za kogo wreszcie nie będziemy się wstydzić. Zebraliśmy najlepszych z najlepszych, superherosów obdarzonymi specjalnymi mocami i wyszło nam, że tylko jeden jest tego wart. Tylko ten jedyny może nas godnie reprezentować i uratować nasz kraj! Ale najpierw przedstawimy Wam kandydatury, które chcieliśmy uzgodnić w sejmie, a okazały się niewypałem:

Superman – jago kandydatura została odrzucona głosami prawicowych partii. Podobno baron SLD-owski. Widziano, jak chodził w czerwieni z literką S (jak SLD) na piersi. LPR podniosłe też zarzut o nie do końca sprecyzowanej orientacji seksualnej kandydata – wszak widziano go w akcji z Invisiblemanem.

Robin Hood – mało skuteczny. Jak stwierdził minister finansów, kosztem bogatych to każdy głupi potrafi naprawić finanse. LPR jak zwykle swoje – Prezydent w rajtuzach?

He-Man – odrzucony głosami LPR. Roman G. po głosowaniu powiedział: „Wystarczy jeden rzut oka na wygląd tego masona i od razu widać, że sympatyzuje z ‘kolorowymi skarpetkami’. Kto inny w zimie nosi przepaskę biodrową?”. Złośliwi jednak twierdzą, że Roman ma osobistą urazę do kandydata. He-Man jest słynny ze wznoszenia przy każdej możliwej okazji toastu: „Na potęgę posępnego czerepu!”, które to określenie co poniektórzy utożsamiają właśnie z Romanem.

Spider-Man – facet uwikłany w sieć intryg. Do tego nie chciał pokazać twarzy przed kamerą. Musi mieć coś na sumieniu...

Batman – tymczasowo aresztowany za posiadania zwierząt pod ochroną. W jego rezydencji znaleziono 15 rzadkich okazów nietoperzy, niezarejstrowany samochód, helikopter, samolot, łódź podwodną – grozi mu dodatkowo 5 lat za paserstwo. Jak odnajdą Batwoman, dorzucą pewnie sutenerstwo, ale to już chyba nie nasze zmartwienie... No i te jego podejrzane uklady towarzyskie z niejakim Robinem...

Hulk – gościu jest przecież kompletnie zielony. Do tego sejm jest przystosowany dla osób o mniejszych gabarytach. Pan H. wchodząc na salę obrad od razu blokował mównicę. Został odrzucony głosami Samoobrony. Nieoficjalnie mówi się, że ci panowie mają monopol na blokowady Sejmu.

King Kong – podobno był karany w Stanach za wandalizm.

Godzilla – była na liście Wildsteina.

Luke Skywalker – facet uczciwy, nieskorumpowany z nienaganna przeszłością. Niestety aby pokryć jego wydatki na podróż do domu i z powrotem, Polska musiałaby potroić wpływy do budżetu i pięciokrotnie obciąć wydatki. Choć niewykluczone, że jednak się zjawi – fama niesie, że Kulczyk ma przysponsorować. LPR do tego marudzi, że to sekciarz (Moc!).

Conan – straż marszałkowska nie wpuściła go do Sejmu. Podobno nie chciał na bramce oddać, tu cytat strażnika: „Tego @#%$ miecza! Ten #@^% chciał tu wnieść półtorametrowe żelastwo!”. Aż dziwne, bo niektórych również powinni nie wpuszczać za wnoszeniu do sejmu głupich pomysłów, niezrównanie bardziej szkodliwych od każdego miecza – nawet trzymetrowego.

Rambo – okazało się, że wzorem Mr. Rutkowskiego chciał jedynie zdobyć immunitet dla swoich działań operacjyjnych. Ponadto UOP wykrył w jego domu broń, na którą nie miał pozwolenia. Skonfiskowane militaria przekazano I Dywizji Pancernej oraz trzem kompaniom. Resztę sprzedano na wschód.

Sherlock Holmes – niestety sam zrezygnował. Szacowny Sir Holmes zamknął się z notatkami w swoim gabinecie i postanowił drogą dedukcji znaleźć rozwiązanie dla rozwoju kraju. Po tygodniu opuścił gabinet po angielsku, zostawiając na biurku małą karteczkę: „O K**wa, ale jaja!”.

Van Helsing – kolejny nawiedzony, co to biegał po sejmie z krzyżykiem. Aresztowany za zakołkowanie Rokity.

****************

Była komnata z lustrem, które mówiło zawsze prawdę
Wychodzi Śnieżka: "jestem najpiękniejsza"
Wychodzi Herkules: "jestem najsilniejszy"
Wychodzi Kwasimodo: "k%!@ jak ja dorwę Kaczyńską...."

;)
Odpowiedz

Żart z gatunku 'głupie bardzo':
Obóz koncentracyjny. Zarządca zwraca się do Żydów:
- Słuchajcie mam dzisiaj dobry dzień, więc jest dla was taka opcja: jeśli któreś z was wdrapie się na komin od krematorium (w pizdu, fest wysoko), to dostanie niemieckie obywatelstwo i dom w Niemczech.
Żydzi rzucili się do boju, w końcu na dach wdrapała się matka trzymająca na rękach swoje synka. Ostatkiem sił podsadziła go na komin i mówi:
-Synku, pomóż mi!
A on na to:
-Spieprzaj Żydówko!
;)
Odpowiedz

Siedzi stara baba nad rzeczką, w ręku trzyma wędkę z długiej gałezi, a book niej siedzi wyliniały kocur. W pewnym momencie starucha wyciąga z wody złotą rybkę, która mówi:
-Puść mnie, to spełnie twoje trzy życzenia...
Na to bab mówi:
-To ja chcę być piękna, młoda i seksowna.
Buchnęło, zaszumiało i baba stała się super seksbombą.
-To teraz chcę - mówi baba - żeby ta chałupa, co stoi za mną, była piękną willą z basenem.
Buchnęło, zaszumiało i tam, gdzie stała chałupka, teraz stoi wielka willa.
Baba mysli nad kolejnym życzeniem, wreszczę spojrzała n kota przy jej nogach i mówi:
-A tego starego kocura zamień w młodego, pięknego księcia.
Buchnęło, zaszumiało i stanął przed nią przystojniak jak z filmu. Rybka, wykonawszy robotę, spłyneła sobie spokojnie, kot spojrzał na babę i mówi:
-Ty głupia kur...o, dlaczego mnie wykastrowałaś?!
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

Pewno wszyscy, znają, ale co tam-coś lżejszego:

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna).

Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja. Oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy. I teraz:
- jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to mis pluszowy;
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami to jest to niedźwiedź brunatny;
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, ze spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly;
- jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście to jest to miś koala;
- jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedźwiedź polarny;
- A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to mis Kolargol - największa pizda wśród niedźwiedzi.
Odpowiedz

- Tato, możemy sprzedać butelki po Twojej wódce i kupić chleb za te pieniądze?
- Niech będzie. Eh, dzieci, dzieci... Same widzicie, beze mnie nawet chleba byście nie miały.


;)
Odpowiedz

Podchodzi żebrak do faceta na ulicy i mówi:
-Niech pan wspomoże biednego człowieka...
Ten sięga do kieszeni, ale tam tylko stówa. Mimo wszystko już chce dać pieniądze biedakowi, gdy nagle cofa rękę i mowi:
-Ale ty się za to upijesz...
-Ja nie piję.
-To na papierosy wydasz...
-Od dwudziestu lat już nie palę.
-No to pewnie na dziwki pójdziesz.
-Panie, w moim wieku...?
Facet pokiwał głową i wreszcie mówi:
-To choć, przejedziemy się do mnie.
-A po co? - dziwi się żebrak.
-Chcę pokazać mojej żonie faceta, który nie pije, nie pali i na dziwki nie chodzi...
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz

Odnośnie wódki - jeden z moich ulubionych dowcipów, zapewne dobrze znany, ale warto przypomnieć:

Przychodzi zasmucony młodziak z budy i tak gada do starego:
- Tato, tato, w szkole śmieją się ze mnie, że jestem głupi.
- Nie pierdol, pij wódkę.
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
Odpowiedz

Jeden z moich ulubionych:
Idzie sobie Edoiks i widzi uciekające funkcje.
- Hej, funkcje czemu uciekacie?
- Bo tam jest Straszna Różniczka i całkuje
- Eee tam, ja jestem Edoiks i mi nic nie grozi.
Idzie dalej, spotyka Straszną Różniczkę.
- HA! Zaraz cię zcałkuję!
- Ja jestem Edioks i nic mi nie zrobisz!
- Ale ja całkuję przez Y !!!!!
Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin
Boskie nie? Laughing
Odpowiedz

Dałem to pare stron wcześniej. Ale to jest niszczące Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Cytat:Obywatele! Rodacy! Kochani! Specjalnie dla Was z myślą o wyborach zorganizowaliśmy castnig na najlepszego kandydata na Prezydenta RP. Kogoś, kto będzie nas godnie reprezentował! Kogoś, za kogo wreszcie nie będziemy się wstydzić. Zebraliśmy najlepszych z najlepszych, superherosów obdarzonymi specjalnymi mocami i wyszło nam, że tylko jeden jest tego wart. Tylko ten jedyny może nas godnie reprezentować i uratować nasz kraj! Ale najpierw przedstawimy Wam kandydatury, które chcieliśmy uzgodnić w sejmie, a okazały się niewypałem:

Superman – jago kandydatura została odrzucona głosami prawicowych partii. Podobno baron SLD-owski. Widziano, jak chodził w czerwieni z literką S (jak SLD) na piersi. LPR podniosłe też zarzut o nie do końca sprecyzowanej orientacji seksualnej kandydata – wszak widziano go w akcji z Invisiblemanem.

Robin Hood – mało skuteczny. Jak stwierdził minister finansów, kosztem bogatych to każdy głupi potrafi naprawić finanse. LPR jak zwykle swoje – Prezydent w rajtuzach?

He-Man – odrzucony głosami LPR. Roman G. po głosowaniu powiedział: „Wystarczy jeden rzut oka na wygląd tego masona i od razu widać, że sympatyzuje z ‘kolorowymi skarpetkami’. Kto inny w zimie nosi przepaskę biodrową?”. Złośliwi jednak twierdzą, że Roman ma osobistą urazę do kandydata. He-Man jest słynny ze wznoszenia przy każdej możliwej okazji toastu: „Na potęgę posępnego czerepu!”, które to określenie co poniektórzy utożsamiają właśnie z Romanem.

Spider-Man – facet uwikłany w sieć intryg. Do tego nie chciał pokazać twarzy przed kamerą. Musi mieć coś na sumieniu...

Batman – tymczasowo aresztowany za posiadania zwierząt pod ochroną. W jego rezydencji znaleziono 15 rzadkich okazów nietoperzy, niezarejstrowany samochód, helikopter, samolot, łódź podwodną – grozi mu dodatkowo 5 lat za paserstwo. Jak odnajdą Batwoman, dorzucą pewnie sutenerstwo, ale to już chyba nie nasze zmartwienie... No i te jego podejrzane uklady towarzyskie z niejakim Robinem...

Hulk – gościu jest przecież kompletnie zielony. Do tego sejm jest przystosowany dla osób o mniejszych gabarytach. Pan H. wchodząc na salę obrad od razu blokował mównicę. Został odrzucony głosami Samoobrony. Nieoficjalnie mówi się, że ci panowie mają monopol na blokowady Sejmu.

King Kong – podobno był karany w Stanach za wandalizm.

Godzilla – była na liście Wildsteina.

Luke Skywalker – facet uczciwy, nieskorumpowany z nienaganna przeszłością. Niestety aby pokryć jego wydatki na podróż do domu i z powrotem, Polska musiałaby potroić wpływy do budżetu i pięciokrotnie obciąć wydatki. Choć niewykluczone, że jednak się zjawi – fama niesie, że Kulczyk ma przysponsorować. LPR do tego marudzi, że to sekciarz (Moc!).

Conan – straż marszałkowska nie wpuściła go do Sejmu. Podobno nie chciał na bramce oddać, tu cytat strażnika: „Tego @#%$ miecza! Ten #@^% chciał tu wnieść półtorametrowe żelastwo!”. Aż dziwne, bo niektórych również powinni nie wpuszczać za wnoszeniu do sejmu głupich pomysłów, niezrównanie bardziej szkodliwych od każdego miecza – nawet trzymetrowego.

Rambo – okazało się, że wzorem Mr. Rutkowskiego chciał jedynie zdobyć immunitet dla swoich działań operacjyjnych. Ponadto UOP wykrył w jego domu broń, na którą nie miał pozwolenia. Skonfiskowane militaria przekazano I Dywizji Pancernej oraz trzem kompaniom. Resztę sprzedano na wschód.

Sherlock Holmes – niestety sam zrezygnował. Szacowny Sir Holmes zamknął się z notatkami w swoim gabinecie i postanowił drogą dedukcji znaleźć rozwiązanie dla rozwoju kraju. Po tygodniu opuścił gabinet po angielsku, zostawiając na biurku małą karteczkę: „O K**wa, ale jaja!”.

Van Helsing – kolejny nawiedzony, co to biegał po sejmie z krzyżykiem. Aresztowany za zakołkowanie Rokity.
Ej , Acridziu zapomniales dodac puenty tego zartu Smile Bo to samo bylo w "Na Luzie " w najnowszym CD Action , wiec na koncu jest jeszcze :

"Zajęło nam to trochę czasu , ale nic to ! Bo oto udalo nam sie wylonic nasz ideal . Bez zbednego przedluzania ogłaszamy, ze naszym idealnym kandydatem jest nie kto inny, tylko sam : Rysiu z Klanu! [Aplauz !]

Tylko on jeden ma czyste raczki!"

Laughing
Odpowiedz

KubusPuchatek napisał(a):
Cytat:Obywatele! Rodacy! Kochani! Specjalnie dla Was z myślą o wyborach zorganizowaliśmy castnig na najlepszego kandydata na Prezydenta RP. Kogoś, kto będzie nas godnie reprezentował! Kogoś, za kogo wreszcie nie będziemy się wstydzić. Zebraliśmy najlepszych z najlepszych, superherosów obdarzonymi specjalnymi mocami i wyszło nam, że tylko jeden jest tego wart. Tylko ten jedyny może nas godnie reprezentować i uratować nasz kraj! Ale najpierw przedstawimy Wam kandydatury, które chcieliśmy uzgodnić w sejmie, a okazały się niewypałem:

Superman – jago kandydatura została odrzucona głosami prawicowych partii. Podobno baron SLD-owski. Widziano, jak chodził w czerwieni z literką S (jak SLD) na piersi. LPR podniosłe też zarzut o nie do końca sprecyzowanej orientacji seksualnej kandydata – wszak widziano go w akcji z Invisiblemanem.

Robin Hood – mało skuteczny. Jak stwierdził minister finansów, kosztem bogatych to każdy głupi potrafi naprawić finanse. LPR jak zwykle swoje – Prezydent w rajtuzach?

He-Man – odrzucony głosami LPR. Roman G. po głosowaniu powiedział: „Wystarczy jeden rzut oka na wygląd tego masona i od razu widać, że sympatyzuje z ‘kolorowymi skarpetkami’. Kto inny w zimie nosi przepaskę biodrową?”. Złośliwi jednak twierdzą, że Roman ma osobistą urazę do kandydata. He-Man jest słynny ze wznoszenia przy każdej możliwej okazji toastu: „Na potęgę posępnego czerepu!”, które to określenie co poniektórzy utożsamiają właśnie z Romanem.

Spider-Man – facet uwikłany w sieć intryg. Do tego nie chciał pokazać twarzy przed kamerą. Musi mieć coś na sumieniu...

Batman – tymczasowo aresztowany za posiadania zwierząt pod ochroną. W jego rezydencji znaleziono 15 rzadkich okazów nietoperzy, niezarejstrowany samochód, helikopter, samolot, łódź podwodną – grozi mu dodatkowo 5 lat za paserstwo. Jak odnajdą Batwoman, dorzucą pewnie sutenerstwo, ale to już chyba nie nasze zmartwienie... No i te jego podejrzane uklady towarzyskie z niejakim Robinem...

Hulk – gościu jest przecież kompletnie zielony. Do tego sejm jest przystosowany dla osób o mniejszych gabarytach. Pan H. wchodząc na salę obrad od razu blokował mównicę. Został odrzucony głosami Samoobrony. Nieoficjalnie mówi się, że ci panowie mają monopol na blokowady Sejmu.

King Kong – podobno był karany w Stanach za wandalizm.

Godzilla – była na liście Wildsteina.

Luke Skywalker – facet uczciwy, nieskorumpowany z nienaganna przeszłością. Niestety aby pokryć jego wydatki na podróż do domu i z powrotem, Polska musiałaby potroić wpływy do budżetu i pięciokrotnie obciąć wydatki. Choć niewykluczone, że jednak się zjawi – fama niesie, że Kulczyk ma przysponsorować. LPR do tego marudzi, że to sekciarz (Moc!).

Conan – straż marszałkowska nie wpuściła go do Sejmu. Podobno nie chciał na bramce oddać, tu cytat strażnika: „Tego @#%$ miecza! Ten #@^% chciał tu wnieść półtorametrowe żelastwo!”. Aż dziwne, bo niektórych również powinni nie wpuszczać za wnoszeniu do sejmu głupich pomysłów, niezrównanie bardziej szkodliwych od każdego miecza – nawet trzymetrowego.

Rambo – okazało się, że wzorem Mr. Rutkowskiego chciał jedynie zdobyć immunitet dla swoich działań operacjyjnych. Ponadto UOP wykrył w jego domu broń, na którą nie miał pozwolenia. Skonfiskowane militaria przekazano I Dywizji Pancernej oraz trzem kompaniom. Resztę sprzedano na wschód.

Sherlock Holmes – niestety sam zrezygnował. Szacowny Sir Holmes zamknął się z notatkami w swoim gabinecie i postanowił drogą dedukcji znaleźć rozwiązanie dla rozwoju kraju. Po tygodniu opuścił gabinet po angielsku, zostawiając na biurku małą karteczkę: „O K**wa, ale jaja!”.

Van Helsing – kolejny nawiedzony, co to biegał po sejmie z krzyżykiem. Aresztowany za zakołkowanie Rokity.
Ej , Acridziu zapomniales dodac puenty tego zartu Smile Bo to samo bylo w "Na Luzie " w najnowszym CD Action , wiec na koncu jest jeszcze :

"Zajęło nam to trochę czasu , ale nic to ! Bo oto udalo nam sie wylonic nasz ideal . Bez zbednego przedluzania ogłaszamy, ze naszym idealnym kandydatem jest nie kto inny, tylko sam : Rysiu z Klanu! [Aplauz !]

Tylko on jeden ma czyste raczki!"

Laughing
Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Dawno tak dobrego żartu nie słyszałem Big GrinBig Grin
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz

Tomash napisał(a):Dałem to pare stron wcześniej. Ale to jest niszczące Laughing
Moje jest w nieco uproszczonej wersji, żeby każdy mógl chociaż przeczytać Laughing
Odpowiedz

Małżeństwo siedzi przy obiedzie.
Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyśle, ze nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to ciepło mi się robi przy sercu.
Mąż odpowiada:
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez metallgirl
11-28-2004, 04:32 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości