07-15-2005, 11:46 AM
Ksiądzi i zakonnica grają w golfa. Ksiądz uderza w piłeczkę, która upada daleko od dołka:
-O kurw.a mać, nie trafiłem! - pieni się klecha.
-Prosze księdza! - burzy się zakonnica - Jak można się tak brzydko wyrażać!
Ksiądz się zburaczył, przeprosił i znowu uderza w piłeczkę.
-O kurw.a mać, znowu nie trafiłem! - krzyczy gdy piłeczką ląduje jeszcze dalej od dołka
-Prosze księdza! Jak można się tak brzydko wyrażać?!
Ksiądz przeprosił jeszcze raz i przyrzekł, że więcej tak nie powie. A jeśli powie, to niech go walnie piorun.
Podchodzi do piłeczki, bierze zamach, uderza...
-No kurw.a...!
W tym momencie zagrzmiało i piorun uderzył... prosto w zakonnicę, która spala się na proszek. Z góry słychać potężny głos:
-O kurw.a mać, nie trafiłem!
-O kurw.a mać, nie trafiłem! - pieni się klecha.
-Prosze księdza! - burzy się zakonnica - Jak można się tak brzydko wyrażać!
Ksiądz się zburaczył, przeprosił i znowu uderza w piłeczkę.
-O kurw.a mać, znowu nie trafiłem! - krzyczy gdy piłeczką ląduje jeszcze dalej od dołka
-Prosze księdza! Jak można się tak brzydko wyrażać?!
Ksiądz przeprosił jeszcze raz i przyrzekł, że więcej tak nie powie. A jeśli powie, to niech go walnie piorun.
Podchodzi do piłeczki, bierze zamach, uderza...
-No kurw.a...!
W tym momencie zagrzmiało i piorun uderzył... prosto w zakonnicę, która spala się na proszek. Z góry słychać potężny głos:
-O kurw.a mać, nie trafiłem!

-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!