• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

COMMUNIC - prog. power/heavy/thrash z Norwegii
#1

Kto zna ten band i ich ostatni (oraz jedyny Big Grin) album "Conspirancy in Mind"? Często porównywani są do Nevermore - coś w tym jest, jednak nie do końca... niby też miks thrashu z power/heavy delikatnie podlany death'em i zespolony progresywną formą ale... w Communic tej progresywy jest nieco jakby więcej. No i oczywiście chłopaki zrobili to po swojemu Smile - nie mamy tu do czynienia z kalką Mistrzów z Seattle. IMHO ciekawe objawienie z Norwegii - dawka dobrej muzyki... jeśli ktoś oczywiscie lubi takie dźwięki. Wokalista - Oddleif Stensland zaśpiewał na ostatniej płycie norewskiego Scariot ("Strange to Number") gdzie już pokazał sporą klasę - polecam również tę grupę a zwłaszcza wspomniany album (podobna muzyka - prog. powerheavy/thrash Rolleyes ).
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#2

dobry bend, jedno z osobistych odkryć roku.
[Obrazek: sbo3s4.jpg]
Odpowiedz
#3

MaFFej napisał(a):zespolony progresywną formą ... podobna muzyka - prog.

A muzyka jest odpowiednio hetero? Bo ta progresywna forma brzmi podejrzanie.
Odpowiedz
#4

hegemon88 napisał(a):A muzyka jest odpowiednio hetero? Bo ta progresywna forma brzmi podejrzanie.

Dobra... przyznam się... Laughing Troszkę falsetów tam jest... Jeśli o to Tobie chodzi Surprised .

No i jak ludzie? Nikt nie słyszał COMMUNICa?
Dodatkowo jeszcze dodam, że niech nie odstrasza was tutaj dopisek "progresywny" - to nie jest kilkunastominutowe, smęcenie-pitolenie. Kawał konkretnej muzyki.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#5

Nie lubię progowych klimatów, ale ta kapelka mi jak najbardziej weszła.
Odpowiedz
#6

Ja już sram w gacie na samą myśl o nowej płytce!

[Obrazek: communic-cover-p.jpg]

Jeśli zawartość będzie choć tak dobra jak okładka to nie ma czego się obawiać Wink.
Właśnie słucham sampli dwóch kawałków z tejże płytki i mogę powiedzieć, że brzmi to wcale nienajgorzej - Communic z debiutu tylko zagrany jakby z troszkę mocniejszym wykopem, przez co muzyka bardziej upodobnia się do Nevermore (ale nie brzmi to jak zrzynka). No ale to tylko sample... teraz czekam na cały "Waves of Visual Decay".. cholernie niecierpliwie. To będzie PŁYTKA! 8)
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#7

debiut - 7/10
nowa płyta - ? nie wiem, choc promosa mam (ale czeka na swoją kolej)
Odpowiedz
#8

Tomek/Nevermore napisał(a):debiut - 7/10

No ja troszkę wyżej oceniam ten album, a co do zblizającej się płytki to powiem, że sample nieźle mnie nakręciły - zapowiada się całkiem nieźle Angry .

EDIT: Kurcze... na stronce NuclerBlast jest cały "Under A Luminous Sky" Big Grin - udany numer i rzeczywiście zbliża się momentami do Nevermore. Dla mnie to tylko zaleta...
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#9

Po dwóch przesłuchaniahc nowego albumu jest IMO tak:

debiut-8.5/10
WoVD-9/10 i rośnie-> na razie najlepsza dla mnie płyta tego roku chyba
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#10

To miło szłyszeć... ja się jeszcze nie zapoznałem z ostatnią płytką - do premiery jeszcze troszkę a i na promosa też się nie natknąłem.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#11

Jako, że moja psychika nie należy do najmocniejszych ( Wink ) jestem po pierwszym przesłuchaniu promosa. Raz to zbyt mało aby stawiać jakieś tu sądy i oceny, ale mogę - z pełną odpowiedzialnością - rzec, iż spokojnie można stawać w kolejce aby zakupić krążek. Rzeczywiście, jak mówił Oddleif, album jest cięższy i troszkę bardziej "skondensowwany", tzn. zespół porzucił kilknastominutowe formy na rzec krótszych - średnio 8, 9 minutowych numerów (są dwa kawałki mające troszkę ponad 6:30, w tym "My Bleeding Victim", który po skróceniu przez Nuclear o 0:30-1:00 stanie się na bank singlem). Mam lekkie wrażenie jakby zespół troszeczkę (i tylko troszeczkę) inaczej zinterpretował pojęcie "progresji" - i wcale nie najgorszy efekt nam to dało. Czy lepsza od debiutu? No nie wiem... posłucham jeszcze kilka razy i poczekam na oryginałkę - wtedy można będzie rzec coś więcej.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#12

Majac za soba jedynie CIM, powiem ze nie porwalo mnie. Owszem technicznie jest miod, ale to jest jednak power, za ktorym tak specjalnie nie przepadam (wyj.Nevermore, ktory jednak ma w sobie kawal thrashowego miecha). Nie podoba mi sie wokal, za duzo zwolnien, za duzo melodyki, za malo brudu. Oczywiscie to mi tak zasmakowalo, ale nie trzymajac sie wlasnych kubkow smakowych - album jest bardzo dobry.

Nie powiedzialem jeszcze "nie" dla tej kapeli. Chce uslyszec jeszcze ten nowy shit.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#13

statekx napisał(a):...to jest jednak power, za ktorym tak specjalnie nie przepadam...
No nie do końca power, nie do końca...

statekx napisał(a):(wyj.Nevermore, ktory jednak ma w sobie kawal thrashowego miecha)
Nowy Communic to bardzo soczysta riffownia podparta o wiele bardziej zmasowanym brzmieniem - przypomina z deczka Nevermore, wydaje mi się, że ma szansę przypaść Tobie do gustu.

statekx napisał(a):Nie podoba mi sie wokal, za duzo zwolnien, za duzo melodyki, za malo brudu.
Na nowej płycie wokal jest podobny, zwolnienia też są (w koncu prog-metal Big Grin), melodyjności też całkiem sporo ale za to pojawił się jakiś tam "brud" (w warstwie instrumentalnej, nie wokalnej). Nie będę kryć, że "CiM" jest momentami "progresywnie delikatny", na "WoVD" jest tego mniej.

PS. No ja bym się troszkę pochamował w określaniu Nevermore mianem powera, owszem są tam elementy tej muzyki ale nie przesadzajmy ;] .
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#14

MaFFej napisał(a):
statekx napisał(a):...to jest jednak power, za ktorym tak specjalnie nie przepadam...
No nie do końca power, nie do końca...

+speed, bo thrash jest tam jakby taki na sile...

Cytat:PS. No ja bym się troszkę pochamował w określaniu Nevermore mianem powera, owszem są tam elementy tej muzyki ale nie przesadzajmy ;] .

Tak mi sie przyjelo Wink , poza tym power jest tam elementem "spojniczym", tak ze oblepia cala ta thrashowa maniere gry. To jak dodac czosnku do potrawy, malo tego, a zmienia caly smak Surprised
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#15

Dobra... niech Ci będzie Surprised Wink .
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Sasuma
11-24-2010, 03:56 PM
Ostatni post przez KelThuz
06-19-2009, 12:31 PM
Ostatni post przez MaFFej
09-09-2007, 07:32 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości