Co mnie wkurza?
- Jak ktoś ciągle użala się nad sobą i nie robi nic żeby zmienić swoją sytuację.
- Do szału doprowadza mnie pieprzenie o samobójstwie.
- Nie cierpię u ludzi dwulicowości, zakłamania, chamstwa i braku poczucia humoru
- wkurza mnie matematyka, bo jej nie cierpię i do niczego mi się nie przyda muszę się z nią użerać, chociaż powinienem się skupić na historii.
- też wkurza mnie od jakiegoś czasu "trujka", bo ze świetnego radia grającego doskonłą muzę stałą się kolejną gówno wartą stacyjką, której honor ratują tylko audycje nocne: Piotra Kaczkowskiego, "Ptaszyna" Wróblewskiego (nie słucham jezzu, ale czasem lecą doskonałe kawałki) i innych. Szkoda tylko, że rano trzeba wstawać i nie można spokojnie siedzieć do tej 3 - 4 nad ranem i słuchać...
- Radio MaRyja, LPR, Samoobrona, RKN i inne takie syfy.
I pewnie jeszcze trochę by się tego znalazło, ale mam dobry humor i nie będę go sobie psuł...
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."