- Liczba postów:
- 154
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
W dupie mam, co sobie myślisz, a czego nie. Śmieję się tylko z bandy metaluchów, którzy szydzą z dresiarstwa, a sami zachowują się identycznie. Ale mogę się założyć, że szelestów nie darzysz zbytnią sympatią.
"Beyond scorn, lies and calumny, I still stand and watch you rot"
Meychna'ch
- Liczba postów:
- 1,995
- Liczba wątków:
- 32
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Nuillnac, sam masz b. dresiarską mentalność.
- Liczba postów:
- 33
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Nuillnac napisał(a):Kamael napisał(a):Ale przy punku czy ska - trzeba iść na całość ;].
HAHAHAHAHA !
Kamael napisał(a):Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie pogo często jest formą odstresowania się - wchodzisz do młyna i nie dociera do ciebie nic, oprócz samej muzyki i rytmu.
Ale dresiarzom machającym łapkami w białych rękawiczkach przy wtórze "łup, łup" sie dziwisz ?
hehehe
Mi się a porpos pogo przypomniało takie zdarznie z czasów młodości, kiedy to na koncerty chadzałem i się bawiłem setnie. Otóż jakies brudasowe kapele grały koncert na otwartym powietrzu przy okazji imprezy, co to bodajże "dniami morza" się zowie. Wpadłem z dwoma kumplami skinami w brudasowe pogo , gówniarze z naszywkami "muzyka przeciwko rasizmowi" zaczęli uciekać krzycząc "uwaga skini będa napierdalać" i po zabawie. A ja ani łysy nie jestem, ani nie mam swastyki na czole. Chcieliśmy się kulturalnie pobawic a tu taka kicha wyszła. I pamiętam jeszcze z tamtego okresu "dyskoteki metalowe" na któych dzieciaczki z włoskami ledwie za uyszka, we flanelowych koszulach w kratę i wielkich glanach na chudziutkich szkitkach, podskakiwały przy jakimś bzdurnym "umpa, umpa" o piciu wina i mafii rządzącej miastem. To źle wpłynęło na moja młoda psychikę. Odtąd mam awersję do flanelowych koszul w kratę.
Hahaha, stary dobrze prawisz.
Wódki mu (;
Kup sobie schemat, schemat buntu
Schemat walki ze schematami
Patrz na innych, rób jak inni
Krzycz tak jak oni: "Precz z systemami!"
- Liczba postów:
- 154
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Ano, nic innego mnie staruszkowi nie pozostało. Idę więc sobie posłuchać Kraftwerk ( a co, skoro mam dresiarską mentalność ) i powiem wam , że wódka jest najlepsza. Wino pijają gówniarze o słabych żołądkach, któzy koniecznie chca się skurwić jak szmaty.
To kiedy mnie natalko zapraszasz do siebie na pół litra ?
"Beyond scorn, lies and calumny, I still stand and watch you rot"
Meychna'ch
- Liczba postów:
- 14
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
Pogo powiadzasz... Tya... Raz się wymknołem z kuzynkiem na noc. Byl koncert jakiejs malo znanej kapeli (nawet ich nie pamietam). Nikt ich chyba tam nie znal wszyscy tylko przyszli na Pogo... Nieświadomy tego gdzie bedze zabrany ubralem tramki xD. Wiecie jak to sie skonczylo D. Mialem 12 lat. Zlęklem sie troche jak pieprznolem takiemu kolesiowiz z pieszczoszkow xD. Do dzis mam pamiatke ze jednego ćwieka nie mam xD. Ale to bylo coś bylem jedynym ktory tam mial 12 lat xD. Impreaza byla od 17 (. Do 22.00! Szkoda że tak krótko wink. Aż się dziwię że mnie tam wpuścili ale kuzyn mial tam wtyczki z ochroną. Od tej pory jestem tam czasem ale juz w glanach a tramki tej nocy nie przzyly )
I will come back to you ]XD
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
I to jest takie fajne w tym calym pogowaniu?
- Liczba postów:
- 932
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
A tys myslal ze co? Najlepiej "wyniesc" pamiatke w postaci braku zebow, wtedy mozna sie pochwalic przed kumplami metaluchami, ze sie na wypasionym pogo bylo
Live Like An Angel, Die Like A Devil
- Liczba postów:
- 116
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
No hmm... mi tez sie niezdarzało tracić zębów

,a że sie wyjdzie poobijanym ,to już inna gadka.
Się jara dziewczynko .sie jara chłopaku to czysta maryha bez odoru maku ,bez odoru wojny o zajebistym smaku ,włoszczyzna holandii o mistrzowskim zapachu !!
- Liczba postów:
- 901
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
nie ma lepsiejszego sposobu na wyzycie się, rozładowanie, wypocenie i wymęczenie na maksa jak POGO. To jest moje opium
co do wybitych zebów, to jest takie miejsce na Jałokimowym kompie: "D:\Jałokimowe dokumenty\Jałokimowe obrazy\skanerowe zabawy\pamiątki z koncertów", w którym Jałokim przechowuje pamiątki z koncercików w formie skanów ran zdobytych na polu bitwy. Chociaż w sumie to tylko jedna z nich zdobyłem w samym młynku, a reszta w koncertowych okolicznościach nie związanych bezpośrednio z pogo. Na ogół potrafie zapobiegac więksiejszym urazom, więc siakoś żadnego złamania, ubytku w jamie ustnej, czy nawet większej otwartej rany (nie licząc jednego specyficznego przypadku) nie zdobyłem
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]