Ze startem nowego magazynu o tematyce reggae "Reggaebeat" zbiega się premiera drugiego numer czasopisma "Free Colours", który ukaże się na przełomie kwietnia i maja.
Dodatkiem do niego będzie płyta CD na której min. ZION TRAIN/ utwór niepublikowany /, JAH FREE, ROOTSMAN, TWINKLE BROTHERS, CULCHA CANDELA, VIBRONICS, NUCLEUS ROOTS, DUB SINDIKATE, THE SKATALITESâŚ. oraz LEGITYMACJA RASTAMANA.
A co w środku?
Felietony, listy czytelników
Wieści stąd i stamtąd
WYNIKI PLEBISCYTU na najlepszych w 2005 i lista nagrodzonych!!!
Audiomara
Ciekawostki i konkursy
Jazdóm Kociewiakam - Jordan
Przewodnik po letnich Festiwalach
Jedzenie z namaszczeniem - Habakuk
Z banku na listy przebojów - Sean Paul
Syn Króla i Miss - Damian Marley
Roots im nie wychodzi - Paprika Korps
Wypijmy za błędy - Dreadsquad
Biografia - Tippa Irie
Ucieka nam dużo miłości - Jarex
Serce bije w kierunku Roots - Negrli
Stąpając po tęczy - Lion Vibrations
Ryby nie mają ego - Neil Perch
Leniwa wokalistka - Molara
Listy z jamajki
Słownik terminów ważnych dla Rasta
Mówimy po jamajsku
Zgodny chór - East West Rockers
Elementy słowiańskie - WWS
ogromna ilośc recenzji, regga top, niezbednik rastanauty, lekcja
historii...
Fragmenty tekstów:
Syn Króla i Miss
Na Jamajce wielka dyskusja. Znów jej zarzewiem stał się Marley.
Wiele lat temu Bob na koncercie nawoływał do pojednania wielkich wrogów politycznych. Dziś jego najmłodszy syn wywołał burzę swym teledyskiem pokazującym ciemną stronę wyspy i oskarżył rządzących o bezczynność. Mimo młodego wieku ma na koncie już trzy nagrody Grammy i wiadomo, że jest prawdziwym spadkobiercą swego ojca.
- o Damianie Marleyu pisze Jarek Hejenkowski
Ucieka nam bardzo dużo miłości?
Majka Jeżowska też gra reggae. Trzeba pamiętać, że jest to pewna muzyczna, rytmiczna konwencja. Śpiewanie o wyższych czy przyziemnych rzeczach do tej muzyki, to też jest reggae. Każdy śpiewa to co chce, ja tu nie wartościuje. Jeżeli ktoś chce to robić, bo to jest jego droga ? to niech robi. Takie tematy o âniczymâ są łatwiejsze do sprzedania, bo to nikogo nie drażni, ale też nie intryguje i do niczego nie skłania. Nie uważam, że to jest złe, wszystko jest dla nas.
- wywiad z Jarexem z Bakshish
Leniwa wokalistka
Nigdy nie mieliśmy prób. Posiadaliśmy zbiór riddimów, z których wybierał Perch, inni muzycy mieli zestawy riffów, które dobrze znali, a ja miałam zbiór piosenek w głowie. Nie tylko utwory z repertuaru Zion Train, ale również innych: od Van Morrisona do Dionne Warwick, od Jill Scott do Aster Aweke. Improwizowałam również melodie i teksty, które akurat przychodziły mi do głowy. Powodem dla którego koncerty Zion Train były tak wyjątkowe, był fakt, że były w nich momenty, które nigdy później nie zostały
powtórzone.
- o swojej muzycznej przygodzie opowiada Molara, która odeszła właśnie z Zion Train
Ryby nie mają ego
Molara jest bardzo utalentowaną wokalistką i performerem oraz posiada bardzo potężną osobowość, więc oczywiste jest to, że jej nieobecność zmieni charakter Zion Train.
- jest też wywiad z obecnym liderem Zion Train, Neilem Perchem
Jedzenie z namaszczeniem
Ja bym tego tak nie powiedział, że jedzenie jest pasją zespołu. Może trafniej by było powiedzieć, że niektórzy z zespołu lubią dobrze zjeść i że do posiłków podchodzą z namaszczeniem. Chyba nie ma czegoś takiego jak danie Habakuk, chyba że może być nim muzyka.
- wywiad z wokalistą Habakuka, Wojtkiem Turbiarzem
Z banku na listy przebojów
Kto wie, może byłby obecnie reprezentantem Jamajki w water polo. Albo przyjmował wpłaty w bankowym okienku. Wybrał jednak najlepiej dla wszystkich lubiących dobrą zabawę. Wybrał muzykę.
- opisujemy karierę muzyczną Seana Paula
Oliwa do lampy Jah
Wiosna tego roku przyniesie jedno z najważniejszych wydarzeń tej dekady w polskim reggae. Kilka niemieckich sławnych rytmów oraz czołówka polskich wokalistów dały efekt, o którym powinno być głośno już nie tylko w kraju, ale i w Europie oraz na świecie.
- zapowiadamy płytę "Polski ogień", która ukaże się dopiero w maju
Puls dochodzi z dżungli
Jest taka kraina w Ameryce Południowej, gdzie nawet wsiadając do taksówki usłyszysz reggae. Leży 3500 kilometrów od Sao Paulo. Mówią o niej, że to brazylijska Jamajka. To departament Maranho. Trudno się dziwić, że właśnie stamtąd pochodzi największa gwiazda reggae tego kraju. Szacunek budzą jednak dwa fakty. Grupa działa w niezmienionym składzie od 20 lat. No i na sześciu, pięciu muzyków jest niewidomych.
- zaglądamy do Brazylii, gdzie gra Tribo de Jah
cena: 12 zł