- Liczba postów:
- 4,216
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
3
Mi mozesz wierzyc
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
- Liczba postów:
- 344
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
swoja droga...co sadzicie o bractwach fantasy ? ? ? typu bractwo oscylujace w klimatach władcy pierscieni (nie pamietam juz adresu strony), tudziez o bractwach samurajskich ? (tez kiedys mi sie obilo takowe)
- Liczba postów:
- 1,045
- Liczba wątków:
- 35
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
no coz ...moze kogos to kreci ale ja jestem przeciw. we wrocku jest jedno Tolkienowskie (ktore znam ) i uwazam ze to co robia jest troche beznadziejne ale jak kto lubi. i tak wikinskie rzadza !!!
Pamiętajcie, nigdy nie ufajcie żadnym undergroundom, to wszystko
oszustwo jest totalne, nisze wszystkie, alternatywy, jest to wszystko
syf i naprawdę to nic, NIC nie daje tylko wciąga i zabiera
człowieczeństwo.
Kapitan Europa
- Liczba postów:
- 328
- Liczba wątków:
- 8
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
no lepiej pozno niz wcale wiec:
jutro sie umawiam na zdjecie moich rozmiarow i zostanie uszyty dla mnie zacny komplecik brata zakonnego

(tunika, plaszcz, gacie nogawice koszula buty itp). szkoda tylko, ze pod grunwald templarow nie wpuszcza :/
p.s. coprawda moglbym sam to wyszyc... jednakze prawdziwy wojownik ksztalcic sie musi w sztuce wojennej - wyszywanie strojow pozostawie wiec osobom do tego powołanym ;]
Wszyscy mnie wkurwiacie. wypierdalac.
nie... faceci i szycie to połączenie, które jest w stanie wzbudzić we mnie jedynie współczucie i chęć zakończenia katorgi szwacza ;)
to co... będzie perwerszenie na grunwaldzie, coś mi się widzi XD
- Liczba postów:
- 34
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Ja mam zamiar wstąpić do Bractwa Orlich Gniazd w Krakowie. Zbroję i miecz juz mam.
Gods, monsters and men
We'll die together in the end.
- Liczba postów:
- 43
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
ja sie ostatnio z moim ukochanym półtorakiem nie rozstaje

ale ostatnio coś mnie wziąło na katany... walczył ktoś moze takową?
Niektórzy rodzą sie dla słodkiej rozkoszy. Inni dla nieskończonej nocy.