• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Bierzmowanie!!!!!

tak, ale bardziej mi się nie podobało to, co słyszałem gdy powiedziałem matce o tym, co robię.
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

Mnie osobiście strasznie wkurwia wtrącanie się w tego typu sprawy. A jakieś fochy czy inne próby wpłynięcia poprzez szantaże emocjonalne, są dla mnie po prostu śmieszne. Dlatego mam w dupie co myślą inni, a zwłaszcza rodzina, ale rozumiem że nie każdy ma ten komfort. Nie wiem, jak było w twoim przypadku, niemniej współczuję :/
I nie chcę myśleć, że szły tu przede mną
Szeregi ludzi okrutnych jak los
Chcę tylko jedno poczuć na pewno
Że jest coś więcej niż strach i złość
Odpowiedz

Trzeba zrozumieć, że dla niektórych to na prawdę jest koniec świata. Własnej matki w dupie mieć nie mogę. Nie ze wzgledu na to kim dla mnie jest, tylko dlatego co dla mnie w życiu zrobiła. Chujowo że nei potrafi zrozumieć ,ale cóż... Lepiej zostawić sprawy tak jak są, niż łamać matce serce.

A tak w oogóle to:
http://www.youtube.com/watch?v=PO-txPuN1qc
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

mój kumpel z żoną złożyli podanie (czy jak to nazwać) o akt apostazji.. 4 lata temu. Niestety nadal nie zostali "wypisani" z kościoła.

Hehe u mnie w rodzinie jest całkiem na odwrót, moi rodzice są niewierzący i to ja się spotykałam z krytyką z ich strony z powodu wiary Wink
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

ale nieprzyjemności z tego powodu nie masz i wydziedziczyć cie z tego powodu nie chcą, nie? Smile
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

teraz już nie mam, bo z nimi nie mieszkam ;]Zresztą to głównie moja matka, tata był, jest i będzie zawsze równy chłop, mam z nim bardzo silną więź. A co do wydziedziczenia, nikt mi tym nigdy nie "groził", ale nawet jeśli by tak było to chyba bym się tym niespecjalnie przejęła. Średnio zwracam uwagę na takie rzeczy, a ich mieszkanie i dom nie będą mi niezbędne Wink Raczej by mnie to ubodło psychicznie.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Tja..uwielbiam gdy rodzice rozumieją i wspierają swoje dzieci pfff :?
W każdym razie Jałokim życzę wytrwałości Smile
Valhalla eh też chciałabym się wyprowadzić wreszcie..ale kurwa nie ma takiej możliwości Sad
I nie chcę myśleć, że szły tu przede mną
Szeregi ludzi okrutnych jak los
Chcę tylko jedno poczuć na pewno
Że jest coś więcej niż strach i złość
Odpowiedz

U mnie to było trochę inaczej - to rodzice się wyprowadzili Surprised
Ale teraz już się i tak z moim facetem powoli przymierzamy do kupna własnego M.
Mam dosyć mieszkania z bratem, który nie sprząta i podpala jedzenie w mikrofalówce Confusedhock:
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Jałokim napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=PO-txPuN1qc
http://www.youtube.com/watch?v=UHODx7Kzf0c


ale jak można podpalić żarcie w mikrofali. wsadza je tam w garnku?
[Obrazek: c8b259e3332eeddf.jpg]
Odpowiedz

Apostazja, fajny motyw. Można się polansować w necie jak to się "pierdoli system".
Odpowiedz

w garnku to nie, ale np. obwinięte jakimś papierem, albo na złym talerzyku ;P
Ty mnie zresztą nie pytaj jak, bo ja nie wiem, takie rzeczy są poza moją percepcją. Poza tym mój brat posiada więcej "zdolności", których normalny człowiek nie jest w stanie ogarnąć Wink


Krzychun, a co Ty się tak czepiasz co?

Do kościoła nie zapisujemy się z własnej woli, będąc dzieckiem, więc chyba można się z niego wypisać jako dorosły człowiek. Żadne pierdolenie systemu.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Nie wiem nie mam mikrofali Surprised

Hmm...dlatego ja jestem za tym, by dopiero po wejściu w wiek pełnoletni wybierać religię, która najbardziej danej osobie odpowiada. Tak samo z przedmiotem "Religia" w szkole. Powinno być "Religioznastwo" a nie, że jeda religia jest właściwa i koniec. Wkurwia mnie to niemiłosiernie ugh Evil or Very Mad
I nie chcę myśleć, że szły tu przede mną
Szeregi ludzi okrutnych jak los
Chcę tylko jedno poczuć na pewno
Że jest coś więcej niż strach i złość
Odpowiedz

W szkole to już i tak jest wybór, jak ja chodziłam do LO, to mogłam chodzić albo na religię, albo na etykę, albo w ogóle na nic nie chodzić.
Tylko potem są właśnie problemy ze ślubem kościelnym gdyby ktoś chciał, bo jest wymóg przedstawienia ostatniego świadectwa z chodzenia na religię. A teraz jeszcze Benedykt XVI chce bardzo zaostrzyć przepisy, dotyczące ślubów kościelnych, więc myślę, że ich ilość za jakiś czas drastycznie spadnie.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Jakoś mnie to nie dziwi. Ciekawa jestem, cóż takiego wymyśli :?
I nie chcę myśleć, że szły tu przede mną
Szeregi ludzi okrutnych jak los
Chcę tylko jedno poczuć na pewno
Że jest coś więcej niż strach i złość
Odpowiedz

haha mogę Ci przytoczyć, bo prawie padłam Smile

"Po wystąpieniu papieża Benedykta XVI na temat zaostrzenia rygorów zawierania sakramentu małżeństwa polscy hierarchowie planują wielkie zmiany. Dłużej będą trwały nauki małżeńskie, narzeczeni będą musieli przejść dokładne badania psychiatryczne, a kobiety w ciąży ślubu mogą nie dostać wcale.
Jak mówi gazecie biskup Antoni Długosz, skończy się zawieranie ślubów w pośpiechu. Księża będą dokładnie prześwietlać życie narzeczonych i badać ich motywację wstąpienia w związek małżeński. W związku z tym należy się spodziewać bardzo intymnych pytań od księdza, np. na temat doświadczeń seksualnych, uzależnień, a nawet o przebytych chorobach wenerycznych.

Badaniem narzeczonych zajmą się wyznaczeni przez diecezje psychiatrzy, psychologowie i lekarze. Ale to nie wszystko. - Przygotowania do ślubu muszą być prowadzone od dzieciństwa, staż narzeczeński ma wynieść co najmniej kilka lat, a czas nauk przedmałżeńskich pół roku - mówi bp Długosz i podkreśla, że szczególnym nadzorem zostaną objęte śluby udzielane ciężarnym. Wszystko z obawy, że ciąża jest jedynym powodem, dla którego młodzi zawierają małżeństwo."
Confusedhock:
Dla porównania dodam, że nasz kurs małżeński trwał 6 dni, codziennie godzinne spotkanie. Potem dwa półgodzinne spotkania w poradni planowania rodziny w odstępach miesiąca. Ogólnie zaczęliśmy kurs 4 października, a skończyliśmy 6 grudnia. Oprócz tego, teraz funkcjonuje też coś takiego jak kursy weekendowe.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości