Mam płytę, przesluchaną 999 razy (nie, nie 666

)
i w zasadzie od audioslave zaczęła się moja fascynaja panem chrisem cornellem.
Ale kiedy zaczęłam wracać do przeszłości, tej soundgardenowskiej pomyślałam: do jasnej cholery, toście chłopaki nie mogli wytrzymać już ze sobą że się taki kapitalny zespół rozpadł?
wracając do AS. Jestem na bieżąco bo mam przyjemność udzielania się na ich forach głównie w celu sprowadzenia ich do naszego pięknego kraju na koncert (polecam forum
🔍www.audioslaved.com)
i czekam na drugi album z cichą i naiwną nadzieją że Chris przy śpiewaniu wróci trochę do dawnej stylistyki (bo w audioslave trochę wyje...)
jeżeli chodzi o piosenki:
I am the highway (nie mogli tego dać na drugi singiel zamiast Like a Stone?)
Set it off (piosenka daje kopa 8)
What you are.
mogę też ponarzekać na teksty bo temu co pisał Chris nawet na "Euphoria morning" w zasadzie dorownuje tylko Show me how to live i Shadow on the sun.
<koniec wykładu>