• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Andrzej Sapkowski-co o nim sądzicie?
#31

A dla mnie Sapkowski jest o wiele lepszym pisarzem od Tolkiena. Ten drugi był cienki jeśli chodzi o styl pisania. Jest godzien uznania jeśli chodzi o wyobraźnie, świat, który stworzył, ale samo pisanie pozostawia wiele do życzenia.

Napomiast ja bardzo lubię Pratcheta. Przy jego książkach można się zlewać ze śmiech i przy tym ma dobry styl.

Mogę jaszcze polecić czykl o Kane'ie i jeśli chodzi o komiksy rewelacyjnego wręcz Thorgala> Big Grin
I'm not a number! I'm free man!
Odpowiedz
#32

MIron, porównywanie Tolkeina I Sapokwskiego jest kompletnie bez sensu. Władca Pierścieni zaczął powstawać w czasach kiedy Sapkowskiego nawet w planach nie mieli. Nie możan porównywać styli tych dwóch autorów, tworzyli w innych czasach, kulturach. Język Sapkowskiego jest językiem współczesnym, diametralnie różnym od tego jakim posługiwał się Tolkien.
Jeszcze jedno: możesz powedzieć, że styl Tolkiena Ci nie odpowiada (de gustibus non est disputandum), ale nie masz prawa powiedzieć, że był cienki!
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz
#33

Tworczosc Sapkowskiego charakteryzuje niezwykly humor, za ktory baaardzo lubie Jego ksiazki. Dla mnie jest to zupelnie inne spojrzenie na fantastyke. "Narrenturm" jest rewelacja, rozbroil mnie. "Bozy Bojownicy" stoja na polce i czekaja na moje wakacje Smile. Saga o Wiedzminie tez mi sie podobala. Sapkowski ma wielu wrogow, ale ja jestem raczej zwolenniczka. Wydaje mi sie ze nalezy do Jego ksiazek podchodzic z dystansem i zdolnoscia wykrywania Jego humoru.
Odpowiedz
#34

AS to jeden z moich ulubionych autorów. Podoba mi się ta swojskość w jego utworach, wielkie poczucie humoru i umiejętne wprowadzanie klimatu.
Odpowiedz
#35

A ja zaczelam czytac "Bozy bojownicy" i nie powiem ale zapowiada sie calkiem niezle... zobaczymy jak rozwinie sie akcja Tongue . Wedlug mnie autor pozytywny jak najbardziej Smile
Lost inside my sick head
I live for you but I'm not alive
Take my hand before I kill
I still love you but, I still burn...
Odpowiedz
#36

Jak dla mnie Sapkowski jest marną kopią Tolkiena, jego styl WOGÓLE nie obrazuje epoki, którą opisywał. Bo jak można stylem wspólczesnym pisać o grozie czasuff średniowiecza?!Kurcze full jest dowcipów (miały byc chyba śmieszne) jakichś prymitywnych dalogów. Moim skromnym zdaniem jest to literatura nastawiona na mało wymagających odbiorców a sam sapkowski owszem, może i ma zapał do pracy, ale mistrzem gatunku w Polsce nazwać go niestety NIE MOGĘ (a nawet nie chcę:] ) oczywiście bez urazy dla żadnego wielbiciela jego pióra..Smile
Odpowiedz
#37

Lena napisał(a):(...)Moim skromnym zdaniem jest to literatura nastawiona na mało wymagających odbiorców (...)

No, nie mogę się tu z Tobą zgodzić. I to wcale nie dlatego, że uważam się za jakiegoś wibitnie inteligentnego człowieka Wink .
Cytat:Jak dla mnie Sapkowski jest marną kopią Tolkiena, jego styl WOGÓLE nie obrazuje epoki, którą opisywał. Bo jak można stylem wspólczesnym pisać o grozie czasuff średniowiecza?!Kurcze full jest dowcipów (miały byc chyba śmieszne) jakichś prymitywnych dalogów
Książek Sapkowskiego nie powinno się czytać dosłownie. On w swoic książkach często parodjuje znane motywy popkultury, pewne stereotypy, nawet można powiedzieć, że sytuację w kraju. Ta cała otoczka fantasy, czy średniwoecza to tylko fasada. Sposób na pokazanie pewnych zjawisk, problemów. Wydaje mi się, że wymaga od odbiorcy dużo więcej niż (mój ulubiony przykład) książki firmowane logo Forgotten Realms... A porównywanie twórczości jego i Tolkiena jest zwyczajnie nie na miejscu. Robić się tego nie powinno z szacunku dla obu autorów.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz
#38

Andrzeja Sapkowskiego uwielbiam z wielu powodów. Po pierwsze: od jego ksiazek zaczelam przygode z tzw. fantastyka wyzsza (tzn. zadne narnie, harry pottery itp.). Po drugie: ma niesamowity styl pisania i po prostu sie nie nudzi (cecha w dzisiejszych czasach pozadana Big Grin ) Po trzecie: jak na pisarza jest w miare normalny Angry
Muzyka jest niedyskretną powiernicą: zdradza najtajniejsze myśli. Romain Rolland
Odpowiedz
#39

Drogi tuomassie!
Moim zdaniem (skromnym- a jakże!Smile ) bycie poetą zobowiązuje i niesie ze sobą knsekwencje m.in w postaci porównań, które są nieodłącznym elementem ich trwania.
Czyż ktoś kiedyś nie powiedział, że dzieło, które nie zostało skrytykowane nie jest dziełem wartym uwagi?!
Ja tylko wyrazam swoją opinię, jeśli chodzi o styl i ciekawość całości.
Rozumiem, że niektóre dialogi winny być ironicznym ujęciem sytuacji politycznej kraju, ale zauważ, że w ogólnym świetle waży to na realistyce ukazywanego średniowiecznego świata. A ja na literature fantasy patrzę głównie pod kątem właśnie jak najbardziej realnego oddania średniowiecznych czasów..
Aktualnie idę robić obiad.
Tymczasem
Odpowiedz
#40

Tyle tylko, że nigdzie Sapek nie wspominał, że opisuje czasy średniowieczne. Akcja dzieje się w zupełnie innym świecie, niż nasz.
Odpowiedz
#41

Tuomasss napisał(a):
Lena napisał(a):(...)Moim skromnym zdaniem jest to literatura nastawiona na mało wymagających odbiorców (...)

No, nie mogę się tu z Tobą zgodzić. I to wcale nie dlatego, że uważam się za jakiegoś wibitnie inteligentnego człowieka Wink .
Cytat:Jak dla mnie Sapkowski jest marną kopią Tolkiena, jego styl WOGÓLE nie obrazuje epoki, którą opisywał. Bo jak można stylem wspólczesnym pisać o grozie czasuff średniowiecza?!Kurcze full jest dowcipów (miały byc chyba śmieszne) jakichś prymitywnych dalogów
Książek Sapkowskiego nie powinno się czytać dosłownie. On w swoic książkach często parodjuje znane motywy popkultury, pewne stereotypy, nawet można powiedzieć, że sytuację w kraju. Ta cała otoczka fantasy, czy średniwoecza to tylko fasada. Sposób na pokazanie pewnych zjawisk, problemów. Wydaje mi się, że wymaga od odbiorcy dużo więcej niż (mój ulubiony przykład) książki firmowane logo Forgotten Realms... A porównywanie twórczości jego i Tolkiena jest zwyczajnie nie na miejscu. Robić się tego nie powinno z szacunku dla obu autorów.

tez tak mysle. wlasnie ta zabawa schematami i motywami najbardziej mi sie u sapkowskiego podoba... wiernosc historyczna zupelnie mnie nie interesuje, chociaz z drugiej strony nie wieze zeby sapkowski robil jakies straszne razace niezgodnosci...

a ksiazki z forgotten realms to takie fantasy-harlekiny Big Grin <powiedzial, po czym okrecil sie jak fryga>
Odpowiedz
#42

kurdeż no. Jacy wy wszyscy jesteście zdefiniowani?!Tongue
Nie dalej niż kilka tematuff stąd jest dyskusja o nietolerancji czyjchś gustów (w obrębie subkultury).Poczytajcie.Zresztą tam również jest moja wypowiedź, proponuję też ją podważyć:] Będzie ciekawiejSmile)
Ja respektuję wasz gust spoko jestem ogólnie neutralna co do Sapkowskiego.Po prostu nie czytuję i tyle. Zresztą ostatnio i tak skupiam się wyłącznie na Szekspirze-jakoś mnie ostatnimi czasy znów do siebie przyciągnął.
Traktując o zachowaniu realiów średniowiecznych, to same opisy miejsc postaci czy chodźby w/w realiów z pewnością winna nakierować cię, drogi seelenleib'ie na średniowiecze. Ale właśnie sam powiedziałeś, że nie interesuje cię historyczna poprawnośc, tylko sama-pisana lekkim stylem i łatwo czytająca się - fabuła.
Oczywiście to twoje zdanie i ja nic do niego nie mam. Ja staram się jedynie postawić odpowiednie antytezySmile
Odpowiedz
#43

Równie drogi Best Kingu, w mej powyższej wypowiedzi jest też co nieco na twoje spojrzenie Surprised
Odpowiedz
#44

po prostu nie tego szukam biorac do reki jego ksiazke...
nie musze chyba powtarzac ze to sprawa indywidualna - wyrazilem tylko swoja opinie Smile
Odpowiedz
#45

Oż zaraza... :?
Lena, ja tu wcale nie podważą Twojej wypowiedzi. Ja się po prostu z nią nie zgadzam Tongue . Ale jak najbardziej szanuję Twoje zdanie, nie zgadzam się, ale szanuję. Przecież jakby wszystkim wszystko się podobało to by było nudno.
Odnośnie stwierdzenia o zachowaniu realiów średniowiecza: może się się mylę, ale realizm jest zaprzeczeniem fantastyki. Tym samym starając się oddać realia średniowiecznego świata musielbyśmy zrezygnować ze wszystkiego coś jest praktycznie niezbędne w literaturze fantasy czyli ze smoków, czarów itp. Litertura fantasy nie może być historycznie poprawna. To by oznaczało pisanie powieści histrycznej.
Zgodność z realiami średniowiecznymi w powieści fantsy zbytnio ograniczyłaby gatunek. Mamy przeciez wiele przykładów powieści, w których średniowiecze miesza się z rewolucją przemysłową, występują tam maszyny który w rzeczywistości powstały kilka wieków później. Na tym właśnie polega cały urok takiej literatury, że pozwala tworzyć światy szalone, pełne sprzeczności. I moim zdaniem zadaniem fantasy nie jest odwzorowywanie rzeczywistości, ale tworzenie jej na nowo, zmienianie i naginenie.
Uff, mam nadzieje, że nie namieszałem za bardzo.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Ulryk
10-10-2005, 10:17 AM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości