- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Ja Anathemę odkryłem dosyć niedawno, ale od razu stała się dla mnie jednym z ulubionych zespołów. Klimatem i muzyką bardzo mi odpowiadają, a teraz już nie mogę się doczekać kwietniowego koncertu w Krakowie, na który się wybieram. Tak samo jak nie mogę się doczekać zamówionej wraz z biletem płytki "A Natural Disaster".
- Liczba postów:
- 761
- Liczba wątków:
- 8
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
nie takie znów anemiczne :>
a co dopiero na koncertach... oj oj...
Kamael a kiedy ma być ten koncert? hm chyba trzeba by się zainteresowac ;D. Ale jeśli znów by miał być w za małym klubie z ujemną ilością wentylatorów (aka Mega Club) to chyba się wycofam :]
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
15 kwiecień - godz 20. Anathema + Porcupine Tree - Kraków, Hala Wisły. Tu chyba z miejscem nie powinno być problemów. Bilety 85 zł w przedsprzedaży, potem 95 zł.
Co do tego koncertu, to założyłem o nim temat w dziale koncertowy i tam też są informacje o zaplanowanym w Bydgoszczy dzień wcześniej, jeśli Cię interesuje.
Hehehe... Właśnie liczę, że na koncercie anemicznie nie będzie, a przynajmniej ja na pewno w spokoju tam nie ustoję ;D. Jakie Ty masz wrażenia z ich występu na żywo? Zastanawiam się czego mogę się po nich spodziewać.
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Ja już jestem zabezpieczony dobrze i bilecik leży sobie w bezpiecznym miejscu.
Przeglądałem niedawno listę utworów na dvd z zeszłorocznego koncertu w Krakowie ("Were you there?") i w sumie, gdyby zagrali podobne teraz byłbym zadowolony. Choć brakuje mi tam jednego i najważniejszego utworu - "Emotional Winter".
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
a tak btw, to mega club nadaje się do wszystkiego, tylko nie do koncertów - przy 200 osobach jest już tłok, a wpuszcza się tam ponad 700(!)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo