• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Agressiva
#1

Czy metalowiec powinien byc agresywny? W koncu jakis poziom musi reprezentowac. Co o tym sadzicie? Czy nie denerwuje was tez postawa "grzeczny chlopczyk uczeszczajacy do kosciolka co niedziele" a sluchajacy BM czy brutalnego death? Moze to nie miejsce na ten temat ale na tym forum takowego sie nie doszukalem.
Odpowiedz
#2

Agresja jest ponoć domeną ludzi inteligentnych....

Owszem denerwuje mnie takowa postawa...

Temat jak najbardziej na miejscu...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
Odpowiedz
#3

Bardzo wkurza mnie bycie ugrzecznionym na siłę, itd, gdyż zwykle jest to objaw hipokryzji. Przesadnie brutalnym też jednak być nie można Wink Trzeba być po prostu postacią "barwną" - taki złoty środek.
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#4

Sorry ale dla mnie ten temat jest beznadziejny :?
Cytat:Czy metalowiec powinien byc agresywny? W koncu jakis poziom musi reprezentowac.
A co to dla Ciebie jest poziom?
Chyba że chcesz być agresywny jak drechy, czy inne pały- jeżeli to wg. Ciebie jest poziom, to chyba coś Ci się pomyliło. Agresje i generalnie energje ja osobiście wyładowuje na koncertach itp.
A co do chodzenia do kościoła co niedziele, i słuchania Blacku itp. to ja akurat nieznam tak owych osób. A jeżeli takie są to znaczy że coś z nimi jest nie tak :/
Odpowiedz
#5

...agrsja to raczej nie...to moim zdaniem domena głupków...co innego gniew...przecież pod agresję podchodzi wandalizm , napady itp....to debilizm...pozytywny gniew dobrze rożłedowany jest bardzo twórczy...to powinna być cecha tzw. Metalowca... Wink
...here and beyond
Odpowiedz
#6

Hehe , właśnie wyobraziłem sobie takowego jegomościa , który wchodzi do młyna i wszystkich ucisza , zeby tak nie ryczeli i uspakaja , żeby nie pogowali , bo to zbyt brutalne jest ... Wink
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#7

Niekoniecznie chodzilo mi o agresje w stylu chuliganstwa, ale np. o agresje slowna. Czyli bezlitosne wysmiewanie, ciete riposty, wredne odzywki i inne takie.
Odpowiedz
#8

Moim zdaniem to kwestja charakteru...
Amen
Odpowiedz
#9

Bezlitosne wysmiewanie i wredne odzywki to poprostu objawy chamstwa.. Ciete riposty zas to objawy 'wrednego' (lecz nie zawsze w znaczeniu negatywnym) nastroju..

Czy kazdy kto slucha death/grind musi byc agresywny? Nie.. muzyka (i emocje z nia zwiazane) nie powinna byc glowna trescia zycia a jedynie jego czescia..

NIe kazdy czlek sluchajacy ostrej muzy jest agresywny.. Nie kazdy agresywny 'metalowiec' chodzi non stop z zadza mordu w oczach..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#10

Krolik napisał(a):Agresja jest ponoć domeną ludzi inteligentnych....

- nie, agresja jest domeną ludzi słabych. Jestem agresywny gdy sytuacja tego wymaga. Jestem jak zwierze - nie atakuję, gdy nie muszę. Bardzo proste. Od zwierząt moglibysmy się wiele nauczyć.


3/4 metali to pizdy które nie umieją stanąć w obrnie swoich parchatych repet więc nie gadajmy tu o agresji.
Odpowiedz
#11

durny jestes panie Lcf...a może pani Evil or Very Mad
Odpowiedz
#12

Odpowiedz prosze uzasadnic.
Odpowiedz
#13

LCF napisał(a):Niekoniecznie chodzilo mi o agresje w stylu chuliganstwa, ale np. o agresje slowna. Czyli bezlitosne wysmiewanie, ciete riposty, wredne odzywki i inne takie.

według Ciebie "metal" powinien być niemiły i niegrzeczny?... wręcz wredny?

A bycie agresywnym, to reprezentowanie odpowiedniego poziomu? Rolleyes (patrz post 1)
Odpowiedz
#14

Nie jestem metalowcem, bywam i agresywny i ładgodny. Po prostu nie tłumię swoich emocji jakimiś konwenansami czy utartymi normami bycia i życia w społeczeństwie, zwanymi szumnie "etyką". Zresztą to poniekąd łączy się z moim światopoglądem.
Life is a Pain in The Neck
Odpowiedz
#15

Cytat:3/4 metali to pizdy które nie umieją stanąć w obrnie swoich parchatych repet więc nie gadajmy tu o agresji.

99/100
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości