Agressiva -
LCF - 12-13-2004
Czy metalowiec powinien byc agresywny? W koncu jakis poziom musi reprezentowac. Co o tym sadzicie? Czy nie denerwuje was tez postawa "grzeczny chlopczyk uczeszczajacy do kosciolka co niedziele" a sluchajacy BM czy brutalnego death? Moze to nie miejsce na ten temat ale na tym forum takowego sie nie doszukalem.
-
Krolik - 12-13-2004
Agresja jest ponoć domeną ludzi inteligentnych....
Owszem denerwuje mnie takowa postawa...
Temat jak najbardziej na miejscu...
-
aXe Rose - 12-13-2004
Bardzo wkurza mnie bycie ugrzecznionym na siłę, itd, gdyż zwykle jest to objaw hipokryzji. Przesadnie brutalnym też jednak być nie można

Trzeba być po prostu postacią "barwną" - taki złoty środek.
-
Kalin - 12-13-2004
Sorry ale dla mnie ten temat jest beznadziejny :?
Cytat:Czy metalowiec powinien byc agresywny? W koncu jakis poziom musi reprezentowac.
A co to dla Ciebie jest poziom?
Chyba że chcesz być agresywny jak drechy, czy inne pały- jeżeli to wg. Ciebie jest poziom, to chyba coś Ci się pomyliło. Agresje i generalnie energje ja osobiście wyładowuje na koncertach itp.
A co do chodzenia do kościoła co niedziele, i słuchania Blacku itp. to ja akurat nieznam tak owych osób. A jeżeli takie są to znaczy że coś z nimi jest nie tak :/
-
Emhyr - 12-13-2004
...agrsja to raczej nie...to moim zdaniem domena głupków...co innego gniew...przecież pod agresję podchodzi wandalizm , napady itp....to debilizm...pozytywny gniew dobrze rożłedowany jest bardzo twórczy...to powinna być cecha tzw. Metalowca...
-
Saul Hudson - 12-13-2004
Hehe , właśnie wyobraziłem sobie takowego jegomościa , który wchodzi do młyna i wszystkich ucisza , zeby tak nie ryczeli i uspakaja , żeby nie pogowali , bo to zbyt brutalne jest ...
-
LCF - 12-13-2004
Niekoniecznie chodzilo mi o agresje w stylu chuliganstwa, ale np. o agresje slowna. Czyli bezlitosne wysmiewanie, ciete riposty, wredne odzywki i inne takie.
-
Kalin - 12-13-2004
Moim zdaniem to kwestja charakteru...
Amen
-
Dżemik - 12-13-2004
Bezlitosne wysmiewanie i wredne odzywki to poprostu objawy chamstwa.. Ciete riposty zas to objawy 'wrednego' (lecz nie zawsze w znaczeniu negatywnym) nastroju..
Czy kazdy kto slucha death/grind musi byc agresywny? Nie.. muzyka (i emocje z nia zwiazane) nie powinna byc glowna trescia zycia a jedynie jego czescia..
NIe kazdy czlek sluchajacy ostrej muzy jest agresywny.. Nie kazdy agresywny 'metalowiec' chodzi non stop z zadza mordu w oczach..
-
=Sat= - 12-14-2004
Krolik napisał(a):Agresja jest ponoć domeną ludzi inteligentnych....
- nie, agresja jest domeną ludzi słabych. Jestem agresywny gdy sytuacja tego wymaga. Jestem jak zwierze - nie atakuję, gdy nie muszę. Bardzo proste. Od zwierząt moglibysmy się wiele nauczyć.
3/4 metali to pizdy które nie umieją stanąć w obrnie swoich parchatych repet więc nie gadajmy tu o agresji.
-
gannon - 12-14-2004
durny jestes panie Lcf...a może pani
-
LCF - 12-14-2004
Odpowiedz prosze uzasadnic.
-
gannon - 12-14-2004
LCF napisał(a):Niekoniecznie chodzilo mi o agresje w stylu chuliganstwa, ale np. o agresje slowna. Czyli bezlitosne wysmiewanie, ciete riposty, wredne odzywki i inne takie.
według Ciebie "metal" powinien być niemiły i niegrzeczny?... wręcz wredny?
A bycie agresywnym, to reprezentowanie odpowiedniego poziomu?

(patrz post 1)
-
Isvind - 12-14-2004
Nie jestem metalowcem, bywam i agresywny i ładgodny. Po prostu nie tłumię swoich emocji jakimiś konwenansami czy utartymi normami bycia i życia w społeczeństwie, zwanymi szumnie "etyką". Zresztą to poniekąd łączy się z moim światopoglądem.
-
Krolik - 12-14-2004
Cytat:3/4 metali to pizdy które nie umieją stanąć w obrnie swoich parchatych repet więc nie gadajmy tu o agresji.
99/100