- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
No i obejrzałem 300. No po prostu piękny film. A ten kto mówił o kiepskiej fabule to ja nie wiem o co mu chodziło. Przede wszystkim ja tu nie widzę żadnej fabuły. Tu jest tylko napierdalańsko, więc po kij tu fabuła?
- Liczba postów:
- 1,732
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
-Rene- napisał(a):Sobota napisał(a):naprawdę zresztą wole na telewizorze obejrzeć
I mieści ci się?
Tak bo sam obie wybieram miejsce gdzie siedze i mogę spokojnie wzrokiem cały ekran objąć. Do tego moge zatrzymac kiedy chce i skoczyc do kibelka albo po herbate ;]
It rained, but we cheered ...
- Liczba postów:
- 1,390
- Liczba wątków:
- 8
- Dołączył:
- Dec 2006
- Reputacja:
-
1
jak dla mnie ten film trzeba obejrzeć w kinie. chyba, że ktoś ma na chacie zestaw dolby 7.1 czy jak mu tam. efekty powalają, a dźwięki i muzyka wręcz miażdżą. niby fabuła taka se, ale mnie trzymał w napięciu, więc coś w tym chyba może być. ogólnie to się nie zawiodłem w chuj
- Liczba postów:
- 1,390
- Liczba wątków:
- 8
- Dołączył:
- Dec 2006
- Reputacja:
-
1
życie leonidasa w telegraficznym skrócie, cała historia jak doszło do tego,że se poszedł na "spacer" z "gwardią przyboczną", cały motyw ze zdrajcą itd. składa to wszystko się na jakąś (taką se) fabułę, co nie?
- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
Hmm no. Wiesz, nie trzeba traktowac tego tak serio. Musieli zrobić jakąś odskocznie od młócki, inaczej widz mógłby zwariować.
- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
Nom ten film wzmaga chęć napierdalania się.
- Liczba postów:
- 692
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2005
- Reputacja:
-
0
Obejrzałem wczoraj i mam raczej pozytywne wrażenia.Nie jest to jak niektórzy moi znajomi stwierdzili "najlepszy film jaki widziałem" ,ale na pewno przyjemnie się oglądało.To co mi się nie podobało to to ,że wydawał się trochę krótki (przynajmniej dla mnie).Na pewno plusem były sceny walki i sceneria.Ogólnie polecam.
- Liczba postów:
- 465
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2007
- Reputacja:
-
0
a widziałeś kiedyś kozła grającego na flecie? bo ja tego nie mogę przebolec hehe
- Liczba postów:
- 901
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
film w całekiem dużym stopniu dał mi to czego sie po nim spodziewałem (przelew krwi), ale ogółem uważam go za spierdoline i gwałt na oryginale. Myślałem że zobacze ekranizacje komiksu, a zobaczyłem film oparty o kilka wątków i secn z komiksu. Pierwszy na szczęście komiks czytałem, wiec nei obyło sie bez porównań. Różnice między oryginałem, a filmem są tak ogromne, że nei sposób ich nie zauważyć. Ktos napisał zupełnie nowy scenariusz i wpakował w niego w chuj badziewnego efekciarstwa. Juz sama kolorystyka filmu mi o tym mówiła, ale myślałem że to tylko graficy spierdolili robote w tej kwestii, a reszta bedzie git. Jednak myliłem się. W filmie kompletnie zniszczono charaktery postaci i wpierdolono na chama mase wątków równie zbędnych co badziewnych. Wycięto wiele dobrych scen, a te które zostały przerobiono na siakieś fantazy.
Ogółem: holiłudzki badziewny kicz z dobrymi momentami
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
- Liczba postów:
- 3,230
- Liczba wątków:
- 216
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Po sukcesie adaptacji "300" Warner Bros. zakupiło prawa do realizacji kolejnego kultowego komiksu Franka Millera - "Ronin". Reżyserią zajmie się znany bardziej z filmów krótkometrażowych i teledysków muzycznych Sylvain White ("Stromp the Yard"), a za produkcję odpowiada ta sama ekipa, co za "300" - Gianni Nunnari i Nick Wechsler oraz jako producent wykonawczy Frank Miller. Budżet projektu przewidywany jest na 65 milionów dolarów.
"Ronin" opowiada o zhańbionym w trzynastowiecznej Japonii samuraju, który dopuścił do zamordowania swojego pana przez zmiennokształtnego demona. Kiedy w połowie XXI-go wieku miecz pana zostaje odnaleziony w Nowym Jorku, Ronin i demon zostają przywróceni do życia. Stają do walki z gangami mutantów i bandytów, starając się wejść w posiadanie mitycznego ostrza.
- Liczba postów:
- 1,945
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
-1
Hmmm, eee nie lubie sci-fi fantasy. Franko mogł się wziąść za jakiś historyczny event, jak w przypadku 300.