- Liczba postów:
- 218
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
"życie nie ma sensu" - to nadaj mu sens albo się zajeb i nie truj innym. (tak btw. to ten temacik powinnaś chyba zamieścić na gotyckiej części forum, tam twoje publiczne użalanie się nad sobą napewno znalazło by szerokie grono odbiorców), Sława!
Członek Nieoficjalnego Fanklubu Smakowitej acz Egocentrycznej Pani Scully(w skrocie NFSaEPS).
Pannie Scully Sława! Pannie Scully Sława! Pannie Scully Sława! Sława! Sława!
- Liczba postów:
- 47
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
...Sława???..po cholere mi sława ...a juz napewno nie tutaj...
..Każdy ma w swoim życiu gorsze chwile... być może ktoś też ma coś na ten temat do powiedzenia
A poza tym nie chcesz... nie czytaj
...i wybacz, że Ci TRUJE
ŚmIeRć To DoPiErO PoCzĄtEk
...i, na Peruna, bractw słowiańskich ;]
odnośnie bezsensu życia - prawda jest taka, że ABSOLUTY NIE ISTNIEJĄ, drodzy Państwo, żyjemy w czasach absurdu. więc zamiast szukać uniwersalnych recept na zmartwienia, lepiej zająć się samym sobą, usiąść na tyłku i się zastanowić. najważniejszych rzeczy nigdy nie dostaje się na tacy, trzeba na nie zapracować.
tyle mam w tej kwestii do powiedzenia.
a o samobójstwach/śmierci, o ile dobrze pamiętam, temat już był.
- Liczba postów:
- 91
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
Dziś mam tak denny, okropny, paskudny humor, że aż żyć sie odechciewa

Ale mimo wszystko warto żyć, jesteśmy wolni, mozemy korzystać z tego zycia, robić co tylko chcemy. To bardzo ciekawa perspektywa. Jak jestem smutna to myśle, że jutro kolejny dzien, może będzie lepszy, cos dobrego sie wydarzy. A poza tym jest jeszcze dużo do zrobienia tu na ziemi i jeszcze mi nie spieszno na tamtą strone =] Jest tylu ludzi ilu mozna poznac, tyle rzeczy których trzeba spróbować

Live is live ale it is bjudiful
,,Look down on me, you will see a fool.
Look up at me, you will see your lord.
Look straight at me, you will see yourself."
- Liczba postów:
- 145
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
..i o to prawidlowe podejscie do zycia..nie dopuszczac do siebie negatywnych mysli..oby tak dalej
..."szalenswto weszlo w nasze glowy bo...On jest spelnieniem niespelnionych wciaz marzen...
- Liczba postów:
- 935
- Liczba wątków:
- 28
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Tuomasss napisał(a):"Życie nie ma sensu". Nie rozumiem tego stwierdzenia. Chociaż nie... Kiedyś też tak myślałem. I doszedłem w tym myśleniu do dość niebezpiecznego momentu. I z tej dziury, całkowicie nieświadomie, wyciągnęła mnie moja przyjaciółka (chwałą jej za to i moja wdzięczność na wieki). Wskazała coś dla czego warto się męczyć. I to był taki impuls. Powoli zacząłem odnajdywać cele. Masę rzeczy dla których warto żyć, warto się upierdalać po łokcie. I nie były to jakieś super spektakularne zdarzenia, zwykłe sprawy, nic wielkiego. Bo wszyscy chcielibyśmy niewiadomo czego, marzymy o niesamowitych rzeczach i przez to nie dostrzegamy piękna wokół siebie. A od tego już tylko krok do stwierdzenia, że życie nie ma sensu. Bo coś mi nie wyszło, bo mnie dziewczyna zosatwiła, bo mnie nauczyciel w szkole gnębi, a starzy się do wszystkeigo dowalają. I zaczyna się pieprzenie od tabletkach,skalpelach i innym takim syfie. (zaczynam się denerwować) Życie to parszywa walko o swoje, dostaje się cały czas kopy w dupę, tak jest i nic na to nie można poradzić. A całą sztuka polega na tym, żeby oddać życiu tego kopa i zabrać to co ci się należy.
Wyzbyłem się idealizmu, przestałem się we wszytsko angażować na maksa, wyszło mi to na zdrowie. Przez to, że stoję trochę z boku trudniej mnie zranić, śpię dobrze, śmieję się dużo, nie zastanawiam się nad sensem życia, nie muszę szukać jakichś wielkich celów, zawsze coś tam mam na horyzonice, coś do czego zmierzam. Do życei narkęca mnie koncert, piwo z kumplami, film w kinie, wreszcie perspektywa długich wakacji po maturze (jakie to banalne no nie?)... Jestem szczęśliwy, ciągle szukam, ale nie cierpię z tego powodu.
Aeroth, mnie też brakuje jednej rzeczy
Nie wiem czy ją osiągnę, ale nawet jeśli nei to trudno. Na razie ten brakujący element daje mi siłę.
Aha, jeszcze jedno. Brutelne: samobójstwo to tchórzostwo. Trzeba umieć stanąć twarzą w twarz ze światem, a nie uciekać...
Nic dodać, nic ująć. Mam identyczne podejście.
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Sens życia określają dwa cytaty
- Nikt nie mówił że będzie lekko(Dezerter)
- w życiu piękne są tylko chwile(Dżem)
Ja jkiś czas temu też non - stop miałem doła, itp. itd., ale potem stwierdziłem że mam wszystko gdzieś... i jest fajnie 8)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 969
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Tomash napisał(a):Sens życia określają dwa cytaty
- Nikt nie mówił że będzie lekko(Dezerter)
- w życiu piękne są tylko chwile(Dżem)
Oto i cała prawda...
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
- Liczba postów:
- 47
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
...Acrid...Tomcio, albo Ty Arion ...ehh usuncie temogo mojego topica (bo ludziom "życie truje"

) bo wkrótce seryjnie... ktoś jakiegoś seryjnego na mnie naśle...
ŚmIeRć To DoPiErO PoCzĄtEk
- Liczba postów:
- 347
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Tuomasss

opiero teraz wszedłem na ten temat i nie sądziłem,że napiszesz coś takiego jak na początku

Nie wqrzaj się,pewnie pamiętasz,jak ciężko było Tobie nastawienie zmienić
Arion:Miłość jako sens życia?A mówią,że facet to świnia

Niemniej pod takim sensem to ja się podpiszę-przyjaźń pomaga żyć,a miłość żyć z radością,przynajmniej w moim przypadku tak było
I will make it go away
Can`t be here no more
Seems this is the only way
I will soon be gone
jeśli facet to świnia, to jestem zoofilką ;)
[powiedział ślimak ;)]