06-28-2006, 10:51 AM
balzac napisał(a):Ten bootleg z Jamajki niezły jset, lecz trochę skopali "Rock The Casbah"
Skopali raczej Guns Of Brixton ;)
balzac napisał(a):Kamael napisał(a):Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie wyżej stawiają Sex Pistols.No ja też nie rozumiem :wink: , pewnie nie słyszeli Clash, a zaczynają od Pistolsów :o
Ee, bez przesady znow, porownywac Clashow i Pistolsow? Ci pierwsi pisali powazne teksty, idac za wikipedia (a co mam sie meczyc ;)):
Cytat:Jeśli chodzi o teksty, oprócz aktualnych problemów społecznych (zespół grał m.in. specjalnie dla górników z kopalni likwidowanych masowo przez rząd Margaret Thatcher), Strummer i Simonon śpiewali niemal o wszystkim: o uczuciach (Train in Vain), świecie biznesu (Koka Kola), pijaczkach i cwaniaczkach (Jimmy Jazz, Wrong'em Boyo), wojnie domowej w Hiszpanii (Spanish Bombs), sytuacji w ubogich krajach Trzeciego Świata (Ghetto Defendant), wojnie i żołnierzach (Inoculated City, Straight to Hell). Przyjmowali postawę lewicową, ale w centrum stawiali problemy ludzi, nie politykę. To zdaje się wskazywać na George'a Orwella jako pisarza i publicystę, z którego twórczości czerpali. Mimo często bardzo smutnych tematów, teksty Strummera były pełne poczucia humoru, ironii i idealizmu.
Ci drudzy zas szerzyli nihilizm i anarchizm. No i muzycznie tez wielka roznica ;)
Nie wspominajac juz o tym, ze to chyba jedna z lepszych okladek na tym ziemskim padole:
![[Obrazek: B00004BZ0N.01.LZZZZZZZ.jpg]](http://images.amazon.com/images/P/B00004BZ0N.01.LZZZZZZZ.jpg)