02-13-2006, 06:19 PM
Syska napisał(a):Waletynki...hmmm niemam nic przeciwko. czasem jest to oderwaniem od zeczywistoci. Dla mnie to dzien jak co dzien. Nic specjalnego sie niedzieje. Jedyny problem to to ze juz niemam pomyslow na prezetyJak sie ma kogos to wypada kupic upominek. Zwlaszcza jak od swojej poloweczki sie juz dostalo prezet walentynkowy
Pieknego szczurka
tez byscie chcieli takie prezety co
![]()
lepiej niech Ci kupi jakis slownik ortograficzny.