02-05-2006, 12:20 PM
mal napisał(a):edit:
numer już zamówiony, ale dochodzą mnie słuchy że to z lekka lypa...
Ja wybralem wersje elektroniczna, niestety nie jest w pdfie, tylko w *.zno ;)
A jezeli chodzi o reaktywacje, wywiad z Metzem na cgm.pl:
- Powiedz, po co reaktywować Machinę? Nie lepiej kupić licencję na Rolling Stone? Bo myślę, że koszta są chyba podobne.
- Szczerze? Nie zbadałem, jakie są koszta licencji Rolling Stone'a. Chociaż parę egzotycznych krajów typu Chiny się za to zabrały teraz. Powód - choć to nie ja kupiłem prawa do tytułu, zaproponowano mi pracę w tym tytule - jest jeden: Machina ma na polskim rynku bardzo silny brand, mimo że nie ma jej już od trzech lat. Bo jest jeszcze trzecia droga: zamiast reaktywować Machinę albo otworzyć nowy tytuł można po prostu otworzyć zupełnie nowy tytuł. Machina miała bardzo mocny brand na polskim rynku. Myślę, że o dziwo mocniejszy niż Rolling Stone. Ten ostatni jest jednak dla środowiska, dla fachowców. Machina z konieczności - bo takie są plany - musi być jednak wydawnictwem bardziej masowym. I okazuje się, że ten brand⌠Ja nawet spotkałem się z sytuacją, że parę osób nie wiedziało, czy Machina jeszcze wychodzi, czy już nie - mówili, że nie wiedzą. I to jest prosty powód.
Druga historia jest taka. Rolling Stone jest gazetą, na której ja się wychowałem. Mam w domu⌠podejrzewam, że tysiąc pięćset numerów, jak nie lepiej. I w tym mam w ogóle pierwszego. Natomiast nie wiem, czy ta gazeta na polskim rynku by się do końca obroniła. Albo byśmy musieli tak zmienić formułę, że Rolling Stone chyba by się trochę skrzywił, a na pewno nie byłaby to gazeta masowa. Byłaby to gazeta wyrafinowanie - niszowo - egzotyczna.
http://cgm.com.pl/specjaly/wyswietl.php?...L=16161343
Tomash: wolalbym plyte sobie kupic, niz 0 machiny, za 30pln+koszty ;)