12-04-2005, 09:35 PM
Nie no ale ludzie serio ManOwaRowy imidz nieraz pedalski bywa i tyle. Acz stwoerdzenie, że Królowie są już swoją karykaturą jest przesadzone w moim mniemaniu. Ogólnie problemu złożoności jeszcze dodaje wzmiankowany przez Rumiana fakt, że oni mogą sobie na to pozwolić z powodu takich, a nie innych warunków fizycznych, choć akurat nie wiem, czy każd śni po nocach o występach w skórzanym wdzianku (Abstrachując już od tematyki utworów, która dla jednych jest śmieszna, dla innych genialna, dla trzecich jeszcze inna).
W każdym badź razie- other bands play- ManOwaR kills!
W każdym badź razie- other bands play- ManOwaR kills!
"All that's left to say is: Farewell"