09-28-2005, 05:45 PM
Prawda jest taka, że po przejęciu naszych browarów przez wielkie koncerny piwa się zjebały straszliwie. Podobno to wina gorszej jakości słodu i konserwantów (szczegóły - 🔍http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=524&w=27648238 ) Ja wprawdzie pije pivo od stosunkowo niedawna, ale 4 - 5 lat temu taki powiedzmy Żywiec to było coś! a teraz? w sumie Żywiec, Tyskie, Lech to jeden za przeproszeniem syf. A do wszystkich mocnych browarów spirol lany jest na potęge, czego dawniej też nie było, a przynajmniej nie w takiej skali, teraz w sumie nie ma większej różnicy między Dębowym a powiedzmy dobrze schłodzonym "Dragon mocne" z leader price'a. Chyba jedynie Okocim trzyma jeszcze jako taki poziom(zwł. mocne)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo