07-10-2005, 09:24 AM
Scully napisał(a):Natomiast o wiele bardziej leży mi na żołądku prostackie fantasy bez polotu. Przez to z klasą jeszcze z trudem przemęczę, ale takie buraczane to omijam z daleka. SF królem gatunków...Co uważasz za prostackie fantasy? Jakie tytuły przykładowo byś wymieniła?
Mówiąc szczerze SF nie lubię, chyba, że w wykonaniu Jacka Dukaja
