06-01-2005, 05:45 PM
kurdeż no. Jacy wy wszyscy jesteście zdefiniowani?!
Nie dalej niż kilka tematuff stąd jest dyskusja o nietolerancji czyjchś gustów (w obrębie subkultury).Poczytajcie.Zresztą tam również jest moja wypowiedź, proponuję też ją podważyć:] Będzie ciekawiej
)
Ja respektuję wasz gust spoko jestem ogólnie neutralna co do Sapkowskiego.Po prostu nie czytuję i tyle. Zresztą ostatnio i tak skupiam się wyłącznie na Szekspirze-jakoś mnie ostatnimi czasy znów do siebie przyciągnął.
Traktując o zachowaniu realiów średniowiecznych, to same opisy miejsc postaci czy chodźby w/w realiów z pewnością winna nakierować cię, drogi seelenleib'ie na średniowiecze. Ale właśnie sam powiedziałeś, że nie interesuje cię historyczna poprawnośc, tylko sama-pisana lekkim stylem i łatwo czytająca się - fabuła.
Oczywiście to twoje zdanie i ja nic do niego nie mam. Ja staram się jedynie postawić odpowiednie antytezy

Nie dalej niż kilka tematuff stąd jest dyskusja o nietolerancji czyjchś gustów (w obrębie subkultury).Poczytajcie.Zresztą tam również jest moja wypowiedź, proponuję też ją podważyć:] Będzie ciekawiej

Ja respektuję wasz gust spoko jestem ogólnie neutralna co do Sapkowskiego.Po prostu nie czytuję i tyle. Zresztą ostatnio i tak skupiam się wyłącznie na Szekspirze-jakoś mnie ostatnimi czasy znów do siebie przyciągnął.
Traktując o zachowaniu realiów średniowiecznych, to same opisy miejsc postaci czy chodźby w/w realiów z pewnością winna nakierować cię, drogi seelenleib'ie na średniowiecze. Ale właśnie sam powiedziałeś, że nie interesuje cię historyczna poprawnośc, tylko sama-pisana lekkim stylem i łatwo czytająca się - fabuła.
Oczywiście to twoje zdanie i ja nic do niego nie mam. Ja staram się jedynie postawić odpowiednie antytezy
