05-14-2005, 07:34 AM
A ja myśle tak: prywatne licea, uczelnie - jak najbardziej, chociaż nie uczęszczał(em/am), natomiast podstawówki - nie. Dlaczego? Ano dlatego, że do szkół prywatnych chodzą jednak dzieci bogatych rodziców, i po takiej szkole dzieciak po prostu nie potrafi pojąć, że kolegi.koleżanki nie stać np. na koszulke za 100 zł, i robią się z tego czasem przykre sytuacje, poza tym tacy ludzie nie mają pojęcia jak wygląda normalne życie...
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo