04-02-2005, 03:02 PM
eh, nigdy papież nie był dla mnie żadnym autorytetem, aczkolwiek szanuję go jako człowieka niosącego na swoich barkach potężną odpowiedzialność i swego rodzaju misję, dlatego nie podoba mi się ani welki show medialny, który zresztą był do przewidzenia, tym bardziej w tak silnie osadzonym w katolicyźmie kraju jak Polska, ani pogardliwe zdania odnośnie jego prawdopodobnie rychłego odejścia.
jeśli ktoś nie potrafi nie drwić z człowieka, niech nie kpi przynajmniej ze śmierci.
jeśli ktoś nie potrafi nie drwić z człowieka, niech nie kpi przynajmniej ze śmierci.