03-04-2005, 01:51 PM
wiem, ale im więcej czasu upływa tym stają się słabsze.
Ja miałem pecha że ciągle gdzies ją spotykałem przypadkiem(nawet na sylwka zjawiła się na tej samej imprezie) i ciągle od nowa sobie robiłem nadzieję, a ona mnie zwodziła i ją podtrzymywała.
czas, czas, czas... nic więcej nie potrzeba
Ja miałem pecha że ciągle gdzies ją spotykałem przypadkiem(nawet na sylwka zjawiła się na tej samej imprezie) i ciągle od nowa sobie robiłem nadzieję, a ona mnie zwodziła i ją podtrzymywała.
czas, czas, czas... nic więcej nie potrzeba