02-20-2005, 10:23 AM
Arion napisał(a):chciałabym sprostowaćMówiąc szczerze to zjawisko też mnie zastanawiało, dalej zastanawia. Niektórzy bardzo lubią dyskutować nad tym czego tak bardzo nie trawią... No chyba, że pod przykrywką niechęci to o czym piszą tak naprawdę im się podoba...
przede wszystkim mój post nie był adresowany do żadnych konkretnych osób. odnosił się do samego zjawiska.
większość osób z tego forum uważa pewne gałęzie muzyki za szczyt badziewia i bezguścia, bluzga na nie na lewo i na prawo, a zakłada o nich tamaty, które swoją drogą cieszą się popularnością.
nie widzę w tym sensu z powodów wymieniionych wcześniej.
i tyle.