06-05-2004, 07:18 PM
Nie no st. anger to szczyt kaszany, gdzie sie podziala stara Metallica, zaczeli oni grac w stylu Linkin Parka jeden riff w kolko sie powtarza i zero solowek dla mnie to porazka, zaczeli grac nu-metal (zygi) Jak to ktos bardzo madry powiedzial "NU-METAL IS DEAD, OLD IS STILL ALIVE"
... Dead To The World ...