06-05-2004, 03:38 PM
HEH Ja wole czytac ksiazki pisane w formie pamietnika , czy takze autobiograficzne , lektury szkolne to wymog i nie koniecznie sa czytane, choc nie powiem ''Ferdydurke'' Gombrowicza przeczytalam 3 razy,Orwella rok 1984, 2 razy (czytalam wiele lektur progarmowych i ponad nawiasem mowiac),ale do czego zmierzam mnie fascynuja ksiazki o bólu, cierpieniu nienawisci samozagladzie(glupocie), dazeniu do czegos czego nie ma , czlowiek jest tak pusty , glupi, ze bardzo czesto swiadomie wybiera sobie drogi uslane bólem , "zlem calego swiata"
co osobiscie mnie fascynuje ludzka glupota jest fascynujaca , podobno byc glupcem znaczy byc szczesliwym ....
Nałkowską, Borowskiego maglabym czytac i czytac ludzkie cierpienie jest dla mnie osobiscie najpieknieszym motywem literackim



^o^Cuz Qlka in this
house, ."Quod me nutrit me destruit"
house, ."Quod me nutrit me destruit"