04-03-2005, 02:00 PM
LCF napisał(a):A mnie smieszy ze ludzie sluchajacy black/death czy ogolnie extremalnego metalu, majacy pentagramy, kozie glowy na awatarach i satanistyczne niki pisza slowa wspolczucia dla glowy kosciola i sie smuca z powodu jego smierci. Ze caly "metalowy swiatek" laczy sie w zalu. Zalosne.
madrze prawisz LCF, tylko ze wszystko zalezy od tego jak kto postrzegal papieza...dla mnie byl on czlowiekiem wielkim, o niezlomnej wierze w cos w co naprawde trudno jest uwierzyc- jemu sie udalo. sam nie jestem katolikiem, nie jestem tez zwiazany z kregiem satanistycznym,jestem a-religijny choc slucham muzyki ogolnie antykatolickiej. ale ona jest antykatolicka, a nie antyludzka- bo wlasnie za wielkiego czlowieka mozna go bylo uwarzac. on nie widzial podzialow, my tez mozemy choc przez chwile o nich zapomniec i jakos oddac mu czesc, chocby chwila ciszy, nie mowie o modlitwie, bo i tak nikt jej nie wyslucha, ale wydaje mi sie ze cisza bedzie wystarczajaco wymowna. nie bede tez "zapalal" tych swieczek z nawiasow, bo to smieszne...papieza szanowalem nie za to jakiej religii byl przedstawicielem, ale za to jak wielki ciezar niosl na swoich barkach...
Live Like An Angel, Die Like A Devil