11-20-2004, 08:57 AM
"Geneza power metalu" to nie jest książka.
A książek przeczytałem... hohoho, albo i jeszcze więcej leszczu. Jako przyszły magister polonistyki... było to inezbędne.
Królik... a co ja mam ci opowiedzieć... i tak nadal będziesz pierdolił swoje farmazony bez sensu i twardo obstawał przy swoich błędnych tezach, jak większość tego małoletniego "forumka".
A książek przeczytałem... hohoho, albo i jeszcze więcej leszczu. Jako przyszły magister polonistyki... było to inezbędne.
Królik... a co ja mam ci opowiedzieć... i tak nadal będziesz pierdolił swoje farmazony bez sensu i twardo obstawał przy swoich błędnych tezach, jak większość tego małoletniego "forumka".