08-07-2007, 11:59 AM
Zoltan napisał(a):XdkyX napisał(a):chuja. trzeba miec znajomosci.Znajomości to do adwokatury prędzej. Do grania na giełdzie trzeba mieć znajomości? Chore pojmowanie. Do efektywnego grania na giełdzie potrzebna jest znajomość, ale tego co się aktualnie na rynku dzieje. Wszelkie wykresy, statystyki, jakie firmy, jakie korporacje, cykl koniunkturalny i te inne bzdety.
1. cykl koniunkturalny i tak ci chuja powie, bo to jest tylko jakis tam wykresic dostosowany do akutalnie potrzebnego wymiaru czasowego, bo jak okreslisz czy masz stagnacje, recesje czy wzrost gospodarczy, to sa tylko cyferki.
2. stary nie powiesz mi ze 29402923059 wykresow zastapi fakt ze np. dowiedziales sie od kogos ze jutro zmienia sie zarzad TP SA.
3. na poczatku lat 90tych jeden trader utopil najstarszy bank angielski, przeinwestowywujac na tyle ze on zmienial ceny na gieldzie w hong kongu. zaden wykres nie powie Ci ze koles zamierza inwestowac 10milionow dolarow w konkretny sektor rynku.
nie przecze ze statystyki sa kompletnie bezuzyteczne, ale to dopiero zaczyna byc wazne przy o wiele bardziej skomplikowanych dilach. dla zwyklego kowalskiego czy czlowieka posiadajacego milion zlotych bardziej od wiedzy licza sie znajomosci, bo on i tak tylko obraca akcjami albo inwestuje w fundusze emerytalne. jak ktos sie bawi w hardkorowe instrumenty gieldowe (np. future's) to wtedy nawet istnieja sposoby przewidywania gieldy za pomoca ukladu planet.
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
ja mam miekkie skory.