03-15-2007, 05:49 AM
Ale ponoć w porównaniu ze skandynawami czy nawet angolami jesteśmy narodem abstynentów
poza tym "picie codziennie" moze oznaczać kieliszek wina do obiadu, co jest normą we Francji czy Hiszpanii - u nas nie bardzo


KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo