01-26-2007, 10:23 PM
Quentina filmy trąco kiczowatością , ale uakurat u niego to jest zaleta. Pulp fiction wygląda jakby to był film akcji klasy B , a jednak ma ten film w sobie coś chociażby przez przejaskrawienie pewnych wątków.
Ogólnie jestem na tak ,choć nie łykam wszystkich patentów. A kill bill był zarąbisty, ale do tego filmu należy podejść z rezerwą i przymruzeniem oka, bo w takim celu był on kręcony.
Ogólnie jestem na tak ,choć nie łykam wszystkich patentów. A kill bill był zarąbisty, ale do tego filmu należy podejść z rezerwą i przymruzeniem oka, bo w takim celu był on kręcony.
It rained, but we cheered ...