11-06-2005, 09:28 PM
Ja należe do ludzi takich, którzy sie nie łamią, nie mają dołow itd... Znajomi okreslają mnie "pieprzonym optymistą" heh... a co do wsponien przy muzyce to bardzo to lubie. baaa bez muzyki poprostu nie moge zyc... cokolwiek w domu robie muzyka musi byc. Brak muzyki oznacza spadek wydajoności mej pracy heh...
We Are Defenders Of The Faith...