09-20-2006, 12:09 PM
nie obczaiłam jeszcze nowego materiału, ale 'Leviathan' był jednym z najlepszych spontanicznych zakupów, jakie uczyniłam... Trzeba było przysiąść i się wsłuchać, bo Mastodon nie pitoli tak, że od razu wpada w ucho, tylko wydobywa się z niego smaczki powoli. Najlepszy moment na krążku to koniec Seabeast, a mój ulubiony kawałek - Hearts Alive. Do tego całkiem zgrabny koncept i ładnie wydane. Będę polecać.