12-25-2005, 10:04 AM
Po kilkunastu przesłuchaniach mogę wreszcie się wypowiedzieć na temat "Up The Downstair" - naprawdę dobra płyta, na wysokim poziomie Porków.
Na początek "What You Are Listening To", czyli wprowadzenie do drugiej "Synesthesii". Ten dobry początek pozwala mieć nadzieję, że po przesłuchaniu całości raczej nie poczujemy się zawiedzeni. Świetnie połączony syntezator, bas, do tego dorzucona solówka - ogółem słucha sie bardzo przyjemnie.
Płyta w ten właśnie sposób jest zbudowana - najpierw słyszymy przerywnik, wstęp, a dopiero później właściwy utwór. W sumie wszystkie właściwe utwory zasługują na uwagę, bardzo dobre jest "Always Never" (tu szczególnie podoba mi sie koniec utworu), ponad 10 minutowe "Up The Downstair" (niesamowita psychodelia) i "Burning Sky" oraz kończące album "Fadeaway".
Moja ocena tego albumu jest bardzo wysoka. Jeśli ktoś z Was jeszcze go nie zna, to polecam, a jeśli znacie to napiszcie co Wy o nim sądzicie.
Na początek "What You Are Listening To", czyli wprowadzenie do drugiej "Synesthesii". Ten dobry początek pozwala mieć nadzieję, że po przesłuchaniu całości raczej nie poczujemy się zawiedzeni. Świetnie połączony syntezator, bas, do tego dorzucona solówka - ogółem słucha sie bardzo przyjemnie.
Płyta w ten właśnie sposób jest zbudowana - najpierw słyszymy przerywnik, wstęp, a dopiero później właściwy utwór. W sumie wszystkie właściwe utwory zasługują na uwagę, bardzo dobre jest "Always Never" (tu szczególnie podoba mi sie koniec utworu), ponad 10 minutowe "Up The Downstair" (niesamowita psychodelia) i "Burning Sky" oraz kończące album "Fadeaway".
Moja ocena tego albumu jest bardzo wysoka. Jeśli ktoś z Was jeszcze go nie zna, to polecam, a jeśli znacie to napiszcie co Wy o nim sądzicie.