01-14-2008, 09:01 PM
Cytat:w sensie "połowinki"?
taka impreza to kompletna porażka. w zasadzie upodliłem się i mam przez to miłe wspomnienia Exclamation
łohhoho jak sie wtedy zroblem to nie pilem wodki przez pol roku chyba
a ginu dotad nie tykam
Cytat:w sensie "połowinki"?
taka impreza to kompletna porażka. w zasadzie upodliłem się i mam przez to miłe wspomnienia Exclamation
Tomash napisał(a):no patrz, miałem tak samo, jeszcze zasnąłem na koleżance(choć to akurat jeden z moich sztandarowych numerów ), w sumie fajnie było, potem nie piłem przez kilka tygodnihaha, też sobie pospałem.
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):łohhoho jak sie wtedy zroblem to nie pilem wodki przez pol roku chybaTydzień po połowinkach dokonałem największego do tej pory zniszczenia w moim życiu.
a ginu dotad nie tykam
balzac napisał(a):Słaba prowokacja
Cytat:fana Artura Gadowskiego.
Vomitor napisał(a):Kilka stron dyskusji o studniówce mówi chyba wystarczająco dużo o poziomie, jakiego "sięgnęło" to forum w ciągu ostatniego roku. Ot, taka uwagaNo niestety waszmość, my nie godni twej miary.
Vomitor napisał(a):teksty generowane w bluzgatorzeA ty mądralo wymyśliłbyś wreszcie coś nowego. Btw, nie za często się udzielasz?
jankier napisał(a):cóż za zUo tu wtargnęło?Jeśli masz na myśli mnie, to nie przesadzałbym. Po prostu nie toleruje kretyństwa, a w około jest go zajebiście dużo... Niestety.
Książę napisał(a):niestety? na szczęście!Przecież Ty nie masz sumienia... Podobnie jak ja. Więc nie pierdol, dobry pojazd nie jest zły - nieważne po kim. Choć po debilach przyjemniej.
mnie na przykład by sumienie gryzło jakbym musiał porządnych typów dojeżdżać
albo nie...