Forum Rockmetalshop
Sodom - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Heavy/Power/Thrash (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-heavy-power-thrash)
+--- Wątek: Sodom (/thread-sodom)

Strony: 1 2 3


Sodom - statekx - 03-19-2006

Zdrowy i silny przestawiciel niemieckiego thrashu godnie reprezentujacy ten gatunek na skale ogolnoswiatowa. Twardy thrash, bardziej korzenny niz nawet Kreator, ktory jednak lubi sie troche pobawic w eksperymenty. Od lat grajacy z ta sama idea, choc dawniej niekoniecznie. Album taki jak PM to czysta czolowka thrashu,a ostatnie M-16 to shit nagrany z prawdziwa klasa! przeskoczyli chyba nawet samych siebie.


- Tomash - 03-19-2006

Wiem że M 16 to potęga, ale ja tam wole "Mortal way of live", kocham takie napierdalanie Big Grin Lubie też, uznawany za dość słaby, "Masquerade in blood"(refren wałka "Fields of honour" niszczy Big Grin ) Ogółem nie ma się co rozpisywać, wstyd nie znać. Obok Kreatora, Tankard i Exumera moja ulubiona szwabska kapela.


- XdkyX - 03-19-2006

m-16 rozpierdala na kawalki, dziwi mnie ze jeszcze nie bylo o nich tematu.


- buubi - 03-19-2006

Jak dla mnie szczytowe osiągnięcie Sodomu to Agent Orange. Tak czadowej i nietuzinkowej zarazem plyty ze świeca szukać pośród szwabskiego thrashu.


- Acrid - 03-19-2006

"One Night in Bangkok" rozpierdala suty ;)


- Nevermore - 03-19-2006

Lubię, ale nie sram.Takie m-16 czy MWoL niszcza w drobny mak ale reszta mnie jakoś nie przekonuje(no tylko lekko Agent Orange).


- seelenleib - 03-19-2006

tak poza walorami muzycznymi:
Sodom to kapela z Gelsenkirchen (mojego drugiego miasta). A pan Tom Angelripper nagral tez plyte Ein Schöner Tag z pogranicza gatunku schlager do picia przy stole i okolicach z coverami wlasnie takich "hitow". niejedden browar poszedl przy "Es Gibt Kein Bier Auf Hawaii" czy "In München Steht Ein Hofbräuhaus"
spora wartosc sentymentalna Smile


- Emperor's Return - 03-20-2006

1. Agent Orange 2. M-16 3. Persecution Mania, wypadałoby jeszcze wspomnieć o świetnym hejwi metalowym Better off dead. Jedna z moich ulubionych kapel. Jakoś w tym tygodniu będzie ich płyta!


- statekx - 03-20-2006

Emperor's Return napisał(a):Jakoś w tym tygodniu będzie ich płyta!

Nie wiem skad masz te wiesci, ale oficjalne wydanie planowane jest na 24 kwietnia.

SODOM WEB SQUAD napisał(a):New CD is complete and will be released: april 21st!
(Europe: april 24th, USA: may 9th)



- Tomash - 03-20-2006

seelenleib napisał(a):A pan Tom Angelripper nagral tez plyte Ein Schöner Tag z pogranicza gatunku schlager do picia przy stole i okolicach z coverami wlasnie takich "hitow". niejedden browar poszedl przy "Es Gibt Kein Bier Auf Hawaii" czy "In München Steht Ein Hofbräuhaus"
spora wartosc sentymentalna Smile

Angelripper ma w ogóle nasrane we łbie Laughing nagrywa z kapelą Onkel Tom własnie jakieś niemieckie szlagry, a także np. kolędy, ale to nie wszystko! udzielał się jeszcze w kapeli Desperados, mającej taki oto image: http://www.metal-archives.com/band.php?id=8441


- MaFFej - 03-20-2006

Tomash napisał(a):...udzielał się jeszcze w kapeli Desperados, mającej taki oto image: http://www.metal-archives.com/band.php?id=8441

No co... fajnie to wygląda Smile - z chęcią bym posłuchał. Running Wild przebiera się za piratów/korsarzy, to dlaczego niby nie spróbować przywdziać kałbojskich ciuszków? Wink


- Tomash - 03-20-2006

Kumpela ma ich płyte, spróbuje wyciągnąć Big Grin


- statekx - 04-24-2006

No dobra, co do nowego shitu, uwazam ze jest bardzo dobry. Jest mnostwo swietnych kawalkow, a taki "Buried in the Justice Ground" to czysta perelka albumu. Kawal porzadnego grania. Jednak porownujac do M-16 to wydaje mi sie jednak, ze wypada troche gorzej, ale nie zmienia to faktu, ze ten shit juz wszedl do mojej dziesiatki 2006 roku\m/


- MaFFej - 04-24-2006

Kurde! Płytka niszczy! Co tu więcej dodawać? Sodom po raz kolejny pokazał czym jest thrash. Nowy album jest potęgą samą w sobie!


- Tomek/Nevermore - 04-26-2006

nowa płyta "Sodom" weszła mi szybko, jest zaskakująco melodyjna (jak na Sodom), na szczęscie nie tak zaszwedzona jak ostatni Kreator, słucha się jej naprawdę dobrze