-
jankier - 01-29-2011
hahahaha
brakuje jeszcze tylko biegłego ginekologa, który sprawdzi, czy panna młoda jest dziewicą, a przyszłego męża trza zbadać wariografem, czy czasem już nie bzykał, bo przecież mogli skłamać na spowiedzi.
-
Katiria - 01-30-2011
No ja pierdolę..ryję szczeną po ziemi O_o
Przygogotowania ślubu od dzieciństwa? A jak to niby ma wyglądać? Nauki przedmałżeńskie pół roku..i co kurwa jeszcze? :?
Ale w sumie to nawet dobrze, nie będzie ślubów kościelnych i to wszystko pierdolnie

Bo kościół zamiast ułatwiać ludziom sprawę i ograniczać stres związany ze ślubem, to chcą się bawić w jakieś pranie mózgu pff
jankier napisał(a):hahahaha
brakuje jeszcze tylko biegłego ginekologa, który sprawdzi, czy panna młoda jest dziewicą, a przyszłego męża trza zbadać wariografem, czy czasem już nie bzykał, bo przecież mogli skłamać na spowiedzi.
Dokładnie, a podczas nocy poślubnej będzie obecny ksiądz, który dopilnuje, że związek zostanie skonsumowany.
Po bożemu oczywiście
-
Valhalla - 01-30-2011
moja koleżanka wysnuła przypuszczenie, że może jeszcze do szafy będą zaglądać i sprawdzać czy nie ma zbyt wyuzdanej bielizny
Powiedzmy, że rozumiem intencje Benia, ale to, co proponują to jest jakaś kpina.
Gdyby ja się tak miała spinać i udowadniać, że jestem "godna" dostąpić sakramentu to bym podziękowała, bo to straszne zawracanie dupy.
Już teraz księża potrafią robić takie problemy, że się nie da wytrzymać, a co dopiero po tej reformie.
Szkoda, że nie prowadzą takich kursów i badań dla osób chcących mieć dzieci, bardziej by się to przydało, bo jak widzę niektóre "mamuśki i tatuśków" to się nóż w kieszeni otwiera.
-
Katiria - 01-31-2011
No to będzie tak jak mówię, ludzie przestaną brać śluby i kościół padnie.
Co jakoś nieszczególnie mnie martwi
Z całym szacunkiem Valhallo
-
IstnyKurwaRomantyk - 02-03-2011
Ale pierdolicie farmazony to aż się człowiekowi słabo robi.
Bardzo dobrze Benedykt zrobił, jest papieżem, wolno mu, do tej pory za łatwo było o ślub kościelny, który i tak w 90% przypadków był brany przez "wierzących niepraktykujących"", którzy chcieli kościelny po to, żeby ładne zdjęcia powychodziły. Tacy jesteście kurwa antykatoliccy, a ślub w razie czego najlepiej żeby można było wziąć bez problemu i żadnego przygotowania. Jak się wam nie podoba katolicki, to bierzcie ślub muzułmański albo nie wiem, Jehowy
-
Valhalla - 02-03-2011
weź bo walnę. A co Ty wiesz o przygotowaniu do ślubu? No powiedz mi. Jak Twoim zdaniem wygląda przygotowanie do ślubu? A może wiesz jak chociażby wyglądają nauki przedmałżeńskie?
a do tej pory to było za łatwo o rozwód kościelny...
żeby zdjęcia ładne powychodziły, LOL, a czym się różni kościół od USC? Ma gorszy wystrój wnętrza, bo coś nie bardzo rozumiem te ładne zdjęcia. Zdjęcia są ładne jak jest dobry fotograf.
znam wielu "wierzących" praktykujących, którzy wiedzą o swojej religii tyle, co wyklepali na pamięć, a w życiu tych zasad nie stosują.
Ja rozumiem, że ktoś nie ma ochoty chodzić do kościoła jako instytucji, bo jak afera goni aferę to ciężko mieć do księży zaufanie i słuchać "mądrości", które wygłaszają na kazaniu. I nie uważam, że taka postawa jest antykatolicka, jest to antyklerykalizm.
-
Katiria - 02-03-2011
Romantyk, akurat mnie to wali, bo nie mam zamiaru brać kościelnego, ale żal mi tych którzy ten kościelny jednak chcą brać.
-
IstnyKurwaRomantyk - 02-03-2011
A mi nie żal, jak ktoś się decyduje brać ślub właściwy dla jakiejś religii, to niech się stosuje do panujących reguł, a nie płacze że jest za trudno i za długo.
Cytat:weź bo walnę. A co Ty wiesz o przygotowaniu do ślubu? No powiedz mi. Jak Twoim zdaniem wygląda przygotowanie do ślubu? A może wiesz jak chociażby wyglądają nauki przedmałżeńskie?
Sram na to, nie obchodzi mnie to i moje myślenie na ten temat nie ma nic do rzeczy, to Ty bierzesz ślub, nie ja.
-
Katiria - 02-04-2011
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):A mi nie żal, jak ktoś się decyduje brać ślub właściwy dla jakiejś religii, to niech się stosuje do panujących reguł, a nie płacze że jest za trudno i za długo.
Ok, tu masz rację. Ale to i tak nie zmienia faktu, że owe reguły są popierdolone
-
Valhalla - 02-04-2011
Cytat:Sram na to, nie obchodzi mnie to i moje myślenie na ten temat nie ma nic do rzeczy
Skoro Cię nie obchodzi to po co zacząłeś tę dyskusję? Tu absolutnie nie chodzi o Twoje myślenie, jak to wygląda, tylko o fakt jak to naprawdę wygląda. Dlatego zapytałam czy wiesz.
Poza tym ze ślubem kościelnym wcale nie jest tak hop siup, pisałam we wcześniejszych postach o tym, że księża robią problemy.
Nie chodzi o to, że jest za trudno, dłuższy kurs można zaakceptować, chodzi o fakt, że niektóre z tych "nowych" rzeczy po prostu są uwłaczające i niepotrzebne. Nie uważasz chyba, że badanie przez psychologa/ psychiatrę jest rzeczą niezbędną przy zawieraniu małżeństwa?
Ja już mam kurs za sobą. Nie uważam, żeby wniósł coś istotnego do mojego życia. Chyba, że istotne jest przytaczanie cytatów z Biblii, które znam. Gadki (gołym okiem widać, że niedogadującego się ze sobą małżeństwa) na temat komunikacji w związku, oglądanie filmu o aborcji i rozmowy na temat naturalnego planowania rodziny, czyli osławiony już kalendarzyk. No rewelacja.
-
jankier - 02-04-2011
mnie tam bawią takie pierdoły, ale straszne jest to, że tak wiele ludzi w to wierzy i czasem źle pojmuje.
-
Katiria - 02-15-2011
Czasem?

Ja bym powiedziała, że co trzeci "katolik" źle pojmuje
-
jankier - 02-16-2011
raczej co dziesiąty w miarę ogarnia
RE: Bierzmowanie!!!!! -
XevildollX - 02-15-2013
...Bierzmowanie?
...Komunia?
...CHRZEST?!?
Nie mam ani jednego z tych za sobą i cieszę się z faktu nienależenia do KK. Jestem poganką z wyboru, ale to rodzice dali mi ten wybór nie chrzcząc mnie. I muszę wam powiedzieć, że wcale mi z tym dobrze
RE: Bierzmowanie!!!!! -
Vomitor - 02-27-2013
wogule o czym tu siem rozmawia na tym forum?