Forum Rockmetalshop
Nie do strawienia... - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Nie samą muzą człowiek żyje, czyli kóltóra i sztóka };-) (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-nie-sam%C4%85-muz%C4%85-cz%C5%82owiek-%C5%BCyje-czyli-k%C3%B3lt%C3%B3ra-i-szt%C3%B3ka)
+--- Dział: Literatura (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-literatura)
+--- Wątek: Nie do strawienia... (/thread-nie-do-strawienia)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- Pandora - 02-03-2005

Choćby podawany już przeze mnie gdzieś wcześniej "Ten obcy" I. Jurgielewiczowej. W połowie książki nie wytrzymałam i w końcu przeczytałam streszczenie Tongue bo czytanie tego gniota dalej byłoby już istnym masochizmem.


- metalka_justek - 02-03-2005

jak na tamten czas to nie miałam nic przeciwko temu. teraz bym sie już pewnie nie chyciła.


- efka - 02-13-2005

A ja przeczytałam wszystkie lektury szkolne (mam się wstydzić?) A książka, którą przeczytałam, a która jest całkowicie niestrawną "cegłą" to "Silmarilion" Tolkiena. Nic z niej nie pamiętam...to jak telenowela rodem ze Śródziemia Angry


- Prisca - 02-14-2005

efka napisał(a):A ja przeczytałam wszystkie lektury szkolne (mam się wstydzić?) A książka, którą przeczytałam, a która jest całkowicie niestrawną "cegłą" to "Silmarilion" Tolkiena. Nic z niej nie pamiętam...to jak telenowela rodem ze Śródziemia Angry

Oj czuje się jakby ktoś wymierzył mi policzek. Z Silmarillionem jest jak z Parandowskim. To jest jakby mitologia Śródziemia.

Owszem pełno w niej nazw i imion itp., jednakże o to właśnie chodzi.

Świetna książka Wink

No ale cóż, o gustach się nie dyskutuje ;]


- Frustra - 02-15-2005

Tu się zgadzam, "Silmarilliona" trzeba przeczytać. W zasadzie jeżeli ktoś przeczytał Władcę to "Silmarillion" i "Hobbit" powinny być następnymi lekturami. Policzkiem nazwałabym też zrzeknięcie się czytania "Mistrza i Małgorzaty"... no ale pozostawię to bez większego komentarza...

Co do mnie to nie przebrnęłam ostatnio przez "Maskaradę" T. Pratchetta, a tak ogólnie to i przez "W pustyni i w puszczy" (ale to było dawno Laughing )


- Prisca - 02-15-2005

Frustra napisał(a):Tu się zgadzam, "Silmarilliona" trzeba przeczytać. W zasadzie jeżeli ktoś przeczytał Władcę to "Silmarillion" i "Hobbit" powinny być następnymi lekturami. Policzkiem nazwałabym też zrzeknięcie się czytania "Mistrza i Małgorzaty"... no ale pozostawię to bez większego komentarza...

Co do mnie to nie przebrnęłam ostatnio przez "Maskaradę" T. Pratchetta, a tak ogólnie to i przez "W pustyni i w puszczy" (ale to było dawno Laughing )

Hmm za Mistrza i Małgorzate brałam się dość dawno temu, teraz lat mam troche wiecej, wkrótce odnowie stosunki z owymi książkami, jak tylko skończę Makbeta i Hamleta Smile


- Frustra - 02-15-2005

Prisca napisał(a):wkrótce odnowie stosunki z owymi książkami, jak tylko skończę Makbeta i Hamleta Smile

Do obydwu książek mam pewnien sentyment... Hamleta wystawialiśmy jako klasa 'teatralna' rok temu w teatrze Lalka w Warszawie, a teraz właśnie szykujemy się na Makbeta. Lubie Szekspira, mimo że jego dzieła są przeważnie krwawe... ale styl wyśmienity


- Arion - 02-15-2005

Poskromienie złośnicy nie było krwawe, za to zabawne jak najbardziej ;]


- efka - 02-15-2005

Przepraszam, nie chciałam urazić Embarrassed
Przeczytałam Władcę Pierścieni (kilka razy) i Hobbita, i uważam, że są genialne. Podziwiam Tolkiena za Silmarilion, złożoność tej książki itp, ale jeśli ktoś powie, że tam było dużo imion, to się nie zgodzę. Tam był OGROM imion...Oczywiście, były momenty ciekawe, wzruszające, ale ogółem to lektura nie na moje nerwy... Zazwyczaj preferuję lżejszą lekturę, tryskającą humorem, ale i pouczającą (Pratchett 8) )


- hier_kommt_die_sonne - 02-15-2005

Gadacie że Krzyżaki głupie byli? A mi sie podobali!

Najgłupsze są dzieła ze starozytności.


- Prisca - 02-16-2005

hier_kommt_die_sonne napisał(a):Gadacie że Krzyżaki głupie byli? A mi sie podobali!

Najgłupsze są dzieła ze starozytności.

Zgadzam się. Mi też się podobali ^^

Obaliłam książke w jakieś 4 dni. Byłoby szybciej, ale na poczatku było drętwo Tongue

efka -> nic nie szkodzi i rozumiem, że mogło się nie spodobać ^^


- metalka_justek - 02-17-2005

no cóż jeśli chodzi o krzyżaków to mam tylko zastrzeżęnie do opisywanych strojów i do póxniej zrealizowanego filmu blee. a jeśli chodzi o Silmarillion to rzeczywiście jest jedną jedyną książką którą warto przeczytać jesli chodzi o Tolkiena... Laughing


- Arion - 02-17-2005

no cóż, z prawdą historyczną u Sienkiewicza bywa różnie... ;]


- Ajana - 02-20-2005

Dla mnie najgorszą rzeczą było przerabianie "Pana Tadeusza" w gimnazjum.Choć nie musieliśmy tego czytać,bo fragmenty były w książce to jak słyszę o tej "fascynującej lekturze" to dostaję szału.I jeszcze gościu od polaka tak przynudzał, gdy otym mówił.To był horror.


- agnes - 02-21-2005

Większość książek historycznych. Po prostu nie trawię, to za ciężkie na moją biedną główkę.