-
Katiria - 12-17-2004
EEEEE????
JA TEŻ TAK CHCĘ!!!!!!!
-
Valhalla - 12-17-2004
Trzeba miec odpowiednich przyjaciol

mi sie udalo
-
Katiria - 12-17-2004
Ale fart...Tylko pozazdrościć
I jak ci się podoba??
Co robicie ciekawego??
- Arion - 12-17-2004
hmmmm... jeżeli mogę się wypowiedzieć tymczasowo w miejsce Valhalli [btw - mam nadzieję do zobaczenia na najbliższej imprezie, chyba że coś wcześniejszego odtwarzasz ^^]
teraz z dziewczynami utworzyłyśmy pierwszą głównie żeńską organizację historyczna w polskim ruchu rycerskim, co więcej doskonale osadzoną historycznie. mamy więc wbrew średniowiecznym stereotypom, dużo swobody. tak więc poza standardowym szyciem, haftowaniem, gotowanie, tańcem, mam nadzieję w najbliższym czasie graniem na flecie ;], śpiewaniem pod nosem, biesiadowaniem, dogadzaniem wszelkim rycerzom, szlachcicom, czempionom i zakonnikom jeśli się godzi, poza dyskutowaniem na tematy średniowiecza dotyczące, trenujemy walkę ;] ja np. zaczynam od półtoraka, którym walczyć nie znoszę, tylko z nadzieją na jedynkę + puklerz... wspaniała sprawa

a dziś przykładowo nauczyłam się francuskiego tańca dworskiego z pierwszej połowy XV w,, który przewrotnie nazywa się Szkot

Wbrew pozorom muzyka dawna [niekoniecznie folk] i dawny taniec mogą nie tylko wyglądać ciekawie, ale i sprawiać nieopisaną przyjemność ;} ale chyba trochę za bardzo mi się rozpisalo ^^ więc kończę.
i swoim przykładem zaznaczam, że kobieta w bractwie może mieć wiele do powiedzenia i do roboty, tylko musi sama o to zadbać
-
Valhalla - 12-17-2004
A u mnie to polewka w sumie jest

Bo z dziewczyn to w druzynie jestem ja i taka Madzia, czylli jest nas az dwie i mamy chyba wszystkie mozliwe przywileje. Nikt nic od nas nie chce, mozemy robic co chcemy, ale musimy "wygladac", no i nie wolno nam podrywac ukraincow ;(
- Arion - 12-17-2004
...dlatego między innymi założyłyśmy własne zgromadzenie ;] a Ukraińców podrywać nie trzeba... oni sami... ekhem ;] bardzo sympatyczni ludzie, tak samo jak Białorusini i Rosjanie, przy czym ci drudzy mają wspaniałe, czasem nawet własnoręcznie robione jedzenie, mocne ^^ trunki... Zabawowy naród, trzeba im to przyznać

Nie dość, że do świtu dzielnie siedzą, to jeszcze i każdego ugoszczą ;] A jeśli chodzi o Twoich kolegów z bractwa - może twierdzą tak dlatego, że Ukraińcy bardzo dobrze walczą? :> Wiesz, męska ambicja i te sprawy... A wspaniałość sąsiadów ze wschodu widać doskonale na grunwaldzkich buhurtach, choć podobno i tak re buhurty określane są mianem lightu.
-
Valhalla - 12-18-2004
Buahaha, no moze

Ale ukraincy sa milii
-
Altharis - 01-11-2005
Bardzo bym chciała należeć do Bractwa Rycerskiego (czy kobiety mogą strzelać z łuku?). Ale nie mam pojęcia, gdzie można coś zdziałać w tym kierunku...

Poza tym, jestem (jeszcze) za młoda
Jeśli można spytać, jak wygląda sprawa płatności?
-
Valhalla - 01-11-2005
Nikt Ci strzelac nie zabroni

U mnie mamy co miesiac skladke po piataka i starcza

Pomijajac juz koszty ciuchow itp

Ale baby i tak maja pod tym wzgledem lepiej
- Arion - 01-11-2005
No nie wiem czy baby mają pod tym względem lepiej... Moja kiecka paradna - ok.600zl + domowa ok. 100 zl, + 2 giezła ok. 60 zl + buty ok. 200 zł + płaszcz ok 100 zł + kaptur ok. 50 zł + 2 pasy ok. 120 zł + przepaska ok. 30 zł [nie licząc żadnych rozetek itp] + sakiewka ok 40 zł.
No to mamy skompletowany strój damski :)
A teraz strój łuczniczy [bo kobiety jak najbardziej łuczniczkami zostać mogą]:
Buty łucznicze min 350 zł + nogawice lniane ok 70 zł + koszula ok. 35 zł + tunika ok. 45 zł + kaptur ok. 20 zł + pas ok. 120 zł + karwasz ok. 40 zł [średni] + łuk ok. 350 zł kompozytowy [raczej nie ma różnicy cenowej dużej między angielskim prostym a klasycznym, chyba że o refleksowych mówimu :>] + kołczan ok. 85 zł + kilka strzał, przeciętne ok. 15 zł za sztukę.
A teraz do powyższego uzbrojenie łucznika angielskiego [jak dla mnie :>]:
łebka angielska ok. 350 zł + kolczuga z krótkim rękawem [pominę jaki splot i grubość druta ;P] ok. 300 zł + przeszywanica ok 250 zł + jakieś naramienniki, np łezki - ok 60 zł po znajomości :>
A teraz... Tak! To nie koniec! :D Teraz dopełnienie [jak najbardziej historyczne] stroju łucznika angielskiego, które przyda się jeśli niewiasta ma ambicje na trening szermierki średniowiecznej:
pięściak ok 70 zł po znajomości + miecz jednoręczny, taki w miarę ok, lekki ok 550-600 zł.
Należy dodać, że kobiety jak najbardziej mogły nosić sztylet, kosztuje ok. 100 zł przeciętnie, ale swój akurat wygrałam :) Nie liczę wydatków typu latarenki, łyżki, miski, kubki, kufle, torby, skrzynie czy też wiklinowe kosze, namioty historyczne... ;]
Ktoś zmienił może zdanie? :>
Myślę, że te koszta są w miarę wyrównane :)
-
Valhalla - 01-15-2005
Kwestia jest taka, czy szyjesz sama, co potrafia zrobic twoi koledzy, czy masz wlasna kuznie i czy masz znajomosci w sklepach z materialami

U nas no problem, kazdy cos potrafi, zaczynajac od haftu, poprzez robienie kolczug, lamerek, krajek itp. No w kazdym razie nie jest wcale tak tragicznie

Kuznie tez mamy
-
gorzka - 02-27-2005
Hmm mój przyjaciel należy do bractwa rycerskiego i sporo mi o tym opowiadał. Jeśli ktoś interesuje się historią to bardzo ciekawe i niecodzienne hobby. Średniowiecze to chyba najfajniejsza epoka i odtwarzanie ówczesnych obyczajów to niegłupi pomysł. Coprawda kucie blach, szycie butów itd, to czasochłonne i przy okazji dosć kosztowne zajęcie. Ceny blaszek i kolczug sa spore. Ale czego sie nie robi

Pasja to pasja =]
-
Zakk Wylde - 02-27-2005
Spoko sprawa ale niestety nie mam czasu na dodatkowe zajęcia
- Arion - 02-27-2005
mhm, szczególnie jeśli chcesz mieć kieckę z rękawami do poływ łydki i obwodem spódnicy 8 metrów szytą ręcznie ;)
ja bym chciała jeszcze odtwarzać wiek XII/XIII i XVII :)
ah te krucjaty, ah ci sarmaci... ;]
-
Neth - 02-27-2005
A ja bym chetnie zapisal sie do templariuszy, jednakze na przeszkodzie stoi wyglad - musialbym zgolic glowe na lyso i zapuscic brode, czego niestety uczynic nie moge.
patrzcie na fote:
http://www.paszczaqe.webpark.pl/turniejdar3tapeta.jpeg
^^