-
Necroblood - 02-27-2007
Książę napisał(a):Necroblood napisał(a):echh, już miałem nadzieje, że jakaś inteligentna wymiana zdań będzie, ale jak zwykle się zawiodłem.
i pewnie jak zwykle na sobie
nie, na Twoich bezsensownych wypowiedziach.
-
Książę - 02-27-2007
aha, zatem z sensem byłoby, gdybym napisał "no, kurwa. bo kosciół to na pewno coś tak zrobi że chuj i się będą wypierać i na pewno to odrzucą. A te tępe barany oczywiście uwierzą we wszystko. Banda tępych katoli".
-
Necroblood - 02-27-2007
niekoniecznie z tymi przekleństwami (mnie po prostu jak coś wybitnie denerwuje to kurwuje), ale ogólnie sens wypowiedzi jak najbardziej. Sam powiedz, że jest inaczej.
-
Książę - 02-27-2007
Cytat:ale ogólnie sens wypowiedzi jak najbardziej
i dlatego nazwałem m in Twoją postawe fanatyzmem w odpowiedzi na fanatyzm. Jesteś nastawiony na "anty" z założenia, w takim stopniu, żeby nie zauważyć nawet że nabijam się z tego co i jak piszecie.
Necroblood napisał(a):Sam powiedz, że jest inaczej
Może być inaczej.
-
Flame - 02-27-2007
Chociaż chciałbym, żeby to była prawda, zapewne to pic na wodę i nakręcanie kasy na filmie. Reklama przez szum medialny. W sumie jeśli to będzie w kinie to może się przejdę z ciekawości. Hm.. zapewne to tak ma działać ;P
-
The Stig - 02-27-2007
Czy sprzeciwianie sie czemus czego nie ma jest fanatyzmem ? Necro ma racje - to jest po prostu używanie mózgu.
-
Necroblood - 02-27-2007
Książę napisał(a):Jesteś nastawiony na "anty" z założenia,
nie z założenia, wynika to z obserwacji KAŻDEJ religii i wyciągania wniosków.
Cytat:Może być inaczej.
z każdym rokiem wydaje mi się, że jednak nie.
Tak w ogóle:
fanatyzm- postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.
a teraz napisz mi w którym miejscu jestem nietolerancyjny dla innych z powodu wyznania, albo że moja postawa jest ślepa i bezkrytyczna. Następnym razem poszukaj znaczenia słów którymi operujesz
-
IstnyKurwaRomantyk - 02-27-2007
jakby to znalazl Tarantino to bym uwierzyl, ale to ten Cameron co nakrecil titanica wiec nie wierze
-
Sobota - 02-27-2007
Znając zycie to moga być takie bujdy jak kod leonarda da vinci.
Zresztą mnie to jebie ... jak chca to nawet w krzaka niech wierzą. Inna sprawa ,że chrzescijaństwo to najbardziej imperialistyczna religia ze wszystkich ,i głownie to mnie w niej derwuje.
-
-Rene- - 02-27-2007
Heheheh, ale z was twarde skurwiele. Musicie się chyba gdzieś umówić i zjarać wspólnie jakiś kościół. HEHEHEHEHEHE
Ślepaki jebane
-
Książę - 02-27-2007
The Stig napisał(a):Czy sprzeciwianie sie czemus czego nie ma jest fanatyzmem ? Necro ma racje - to jest po prostu używanie mózgu
to staraj się tego nie robić, bo tobie to idzie jak robota kulawej kurwie w deszcz
Necroblood napisał(a):Następnym razem poszukaj znaczenia słów którymi operujesz
wierz mi, że nie musze się posiłkować słownikiem w czasie rozmowy, a na pewno nie tutaj
Necroblood napisał(a):Zaczną z pizdy strzelać piorunami i jak zwykle bezmyślni ludzi będą im wierzyć
Danzig napisał(a):cokolwiek by teraz nie odnaleźli to oni i tak wymyślą na to jakiś swój idiotyzm a banda pachołów pójdzie za nimi
Necroblood za Wikipedią napisał(a):fanatyzm- postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych
Śmieszy mnie generalnie z jednej strony przeświadczenie Kościoła Katolickiego o tym, że ma monopol na prawdę o Jezusie a raczej na głoszenie prawdziwości jego - paradoksalnie - odczłowieczonego wizerunku, a z drugiej strony zacietrzewienie jego (kościoła) przeciwników, ktorzy przy każdej możliwej okazji będą anty i zrobią wszystko by dać do zrozumienia że to kościół jest tym złym, niezależnie od tego o co by miało chodzić i jaki sprawa mogłaby mieć finał. Jakkolwiek użyty na wyrost, termin fanatyzm w stosunku do wrogości - wszak w tym przypadku nie mającej jeszcze podstaw, bo sprawa finału jeszcze nie ma - jaka bije z zacytowanych przeze mnie wypowiedzi użyty został przeze mnie świadomie i na pewno po części po to, by sprowokować tę czy inna osobę.
Z resztą, dyskutować nie ma o czym - wystarczy że rozdzieli się kilka spraw: kosciół, religię i wiarę, a problem znika.
Kościół mówi jedno i manipuluje religią i jej kształtem. Dogmaty tej religii opisują to i owo w określony, nierzadko fantastyczny sposób, a świat poszedł zbyt daleko by nadal móc wierzyć w to dosłownie. A kto wierzy w Boga (i mam na myśli wiarę w Boga, a nie "chodzenie do koscioła"), ten wierzy i dla niego to, że mogłoby się okazać że to prawdziwy grób i sarkofag Jezusa, i że nie wstąpił do nieba z ciałem i wszystkim, fakt że miał żonę itd niewiele w tym wszystkim zmieni.
-
Danzig - 02-27-2007
-Rene- napisał(a):Ślepaki jebane
oj oj ... groźno tu się dzieje ...
-
-Rene- - 02-27-2007
Danzig napisał(a):oj oj ... groźno tu się dzieje ...
-Rene- napisał(a):Ślepaki jebane
Teraz coś zbliżej zjarzyłeś czy nadal ciemność?
-
Necroblood - 02-27-2007
Książę napisał(a):Śmieszy mnie generalnie z jednej strony przeświadczenie Kościoła Katolickiego o tym, że ma monopol na prawdę o Jezusie a raczej na głoszenie prawdziwości jego - paradoksalnie - odczłowieczonego wizerunku, a z drugiej strony zacietrzewienie jego (kościoła) przeciwników, ktorzy przy każdej możliwej okazji będą anty i zrobią wszystko by dać do zrozumienia że to kościół jest tym złym, niezależnie od tego o co by miało chodzić i jaki sprawa mogłaby mieć finał. Jakkolwiek użyty na wyrost, termin fanatyzm w stosunku do wrogości - wszak w tym przypadku nie mającej jeszcze podstaw, bo sprawa finału jeszcze nie ma - jaka bije z zacytowanych przeze mnie wypowiedzi użyty został przeze mnie świadomie i na pewno po części po to, by sprowokować tę czy inna osobę.
Z resztą, dyskutować nie ma o czym - wystarczy że rozdzieli się kilka spraw: kosciół, religię i wiarę, a problem znika.
Kościół mówi jedno i manipuluje religią i jej kształtem. Dogmaty tej religii opisują to i owo w określony, nierzadko fantastyczny sposób, a świat poszedł zbyt daleko by nadal móc wierzyć w to dosłownie. A kto wierzy w Boga (i mam na myśli wiarę w Boga, a nie "chodzenie do koscioła"), ten wierzy i dla niego to, że mogłoby się okazać że to prawdziwy grób i sarkofag Jezusa, i że nie wstąpił do nieba z ciałem i wszystkim, fakt że miał żonę itd niewiele w tym wszystkim zmieni.
noo, widze że potrafisz czasami myśleć ;] ja Ci powiem tak: wstydziłbym się należeć do organizacji która zniszczyła tyle wartościowych książek, dzieł sztuki itp. Co najważniejsze jednak- która swoimi działaniami świadomie zabijała miliony ludzi, tylko dla zysków materialnych. W organizacji w której od kiklkuset lat dochodzi do odkrycia dewocji i patologii na tle seksualnym. Wszystko to dzięki jednej książce, która niby ma za zadanie propagować kult miłości i tolerancji.
-
Książę - 02-27-2007
Necroblood napisał(a):noo, widze że potrafisz czasami myśleć
Sorry ziom, ale za kogo się uważasz, żeby coś takiego mowić?
Necroblood napisał(a):ja Ci powiem tak: wstydziłbym się należeć do organizacji która zniszczyła tyle wartościowych książek, dzieł sztuki itp. Co najważniejsze jednak- która swoimi działaniami świadomie zabijała miliony ludzi, tylko dla zysków materialnych. W organizacji w której od kiklkuset lat dochodzi do odkrycia dewocji i patologii na tle seksualnym
widzę że Ty jednak nadal swoje
Necroblood napisał(a):Wszystko to dzięki jednej książce, która niby ma za zadanie propagować kult miłości i tolerancji
Powiedz mi zatem kolego jak wiele czytałeś z tej książki? Tylko nie mów mi o "Apokalipisie", którą przeczytałeś zapewne jak każdy początkujący - wtedy - metalczyna z zapatrywaniami jeśli nie satanistycznymi to antyklerykalno-mizantropijnymi.