Forum Rockmetalshop
postrock i postmetal - Wersja do druku

+- Forum Rockmetalshop (http://forum.rockmetalshop.pl)
+-- Dział: Co mi w duszy gra... czyli dywagacje i dewiacje muzyczne }:-] (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-co-mi-w-duszy-gra-czyli-dywagacje-i-dewiacje-muzyczne)
+--- Dział: Inna muzyka... (http://forum.rockmetalshop.pl/forum-inna-muzyka)
+--- Wątek: postrock i postmetal (/thread-postrock-i-postmetal)

Strony: 1 2 3


- balzac - 07-09-2007

KubusPuchatek napisał(a):Co w tym jest fajnego? Serio, ja nie rozumiem.
Sam Sunn mnie nie niszczy, można posłuchać dwóch czy trzech dowolnych albumów i mamy to samo, ale za to plytka z Borisem świetna.
Hallvard napisał(a):.kawalek sinking bell to na spanie piekny;p
dokładnie ziom.


- Hallvard - 08-25-2007

no ostatnio doszlo pare nowych dziwnych kapel, moze nie czysto post rockowych, ale mieszanki sludge, drone etc.

tides
callisto
mogwai
mono
this will destroy you
daturah


polecam!!


- Kamael - 08-25-2007

Callisto, Mogwai, czy Mono raczej trudno nazwać nowymi ;D. Chyba, że po prostu Ty akurat teraz ich odkryleś, w takim razie zwracam honor ; ).
Daturah interesujące, żałuję, że ominął mnie ich koncert w Krakowie kilka miesięcy temu, bo podobno powalili.


- balzac - 08-25-2007

Hallvard, jak nadal lubisz tych pojebów z Sunn O))) to sprawdź Earth. Ten sam shit, ale starszy, bo to początek lat 90' był.
No i Boris sam jest srogi.


aha, do tematu dodać warto włoskie Port-Royal. Żałuję, że nie widzialem ich na Offie.

Tak z nazwy to dodam Magyar Posse, 65daysofstatic.

Zresztą w temacie lepszy jest Kamael. Surprised


- Sobota - 08-25-2007

Na offie zagrali sam set wyłacznie elektroniczny, fajnie się przy tym kimało ;].


A nie wiem cyz było ale polecam God Is An Astronaut fajne granie bardzo spokojne i relaksujące.


- Hallvard - 08-25-2007

God is an astronaut znam, ale srednio mi przypadlo. co do kapel wymienionych przeze mnie to racja drogi kamaelu, ja je odkrylem dopiero...

sprawdze na pewno earth , thxWink

w ogole obczaje khanate....nie skomentuje tej muzyki, bo tak zniszczonej glowy nie mialem nigdy....nawet po tanich winach....


- Eulogy - 08-25-2007

A co powiecie na Minsk, Jesu albo Oxbow ? Solidna porcja sludge'u przeplatanego z połamanymi poschizowanymi dźwiękami...


- Kamael - 08-25-2007

balzac napisał(a):aha, do tematu dodać warto włoskie Port-Royal. Żałuję, że nie widzialem ich na Offie.

No, ale Port-Royal to w sumie (szczególnie na tegorocznym "Afraid To Dance") już przede wszystkim ambient, nuta post-rockowa jest tam raczej delikatna. To tak żeby uściślić, bo ogólnie oczywiście rzecz warta polecenia i poznania ;].

Cytat:Tak z nazwy to dodam Magyar Posse

O, bardzo dobra propozycja, zespół z Finlandii - szczególnie zeszłoroczny "Random Avenger" momentami wprost powala i gorąco ten krążek polecam. Kapela z trochę innego nurtu, niż z tego kojarzonego głównie z Explosions In The Sky, a który ostatnio - co trzeba szczerze przyznać - jest lekko nadprezentowany ; ) (pojawia się co raz więcej takich kapel, które wprowadzają ostatnio niewiele świeżości). Tak więc "Random Avenger" polecam, poza tym "We Will Carry You Over The Mountains". W razie czego służę pomocą, gdyby ktoś chciał sprawdzić ; ).

Cytat:Zresztą w temacie lepszy jest Kamael.

Powiedzmy ; ).

Eulogy napisał(a):A co powiecie na Minsk, Jesu albo Oxbow ? Solidna porcja sludge'u przeplatanego z połamanymi poschizowanymi dźwiękami...

O nich możnaby pisać dużo i bardzo długo ; ). Jesu ogólnie rzeczywiście też trzeba zaliczać do tego nurtu, ale to jednak odrobinę inna stylistyka - na początku (siłą rzeczy w wyniku obecności przede wszystkim Broadricka, ale i przecież Parsonsa i Daltona, o których trochę się zapomina) bardziej odwołująca się do dorobku industrialnego przecież Godflesh (na "Heart Ache" i "Jesu" wyraźnie to słychać), a teraz oprócz tej podstawy i dronowych naleciałości Broadrick co raz śmielej bawi się z elektroniką. Ok, ale znowu tak, jak w przypadku Port-Royal poleciałem w stronę dopasowania do gatunku, a to nie jest tu przecież najważniejsze. Krótko: dla mnie to jeden z absolutnie ulubionych zespołów - pochłaniam wszystko od "Heart Ache" po ostatnie EPki. Podchodzę do nich całkowicie bezkrytycznie, choć pewien spadek formy po idealnym "Jesu" łatwo zauważyć.

Minsk? Oj, mocna rzecz, a w tym roku swoim krążkiem ("The Ritual Fires of Abandonment") totalnie zmiażdżyli i nie mam wątpliwości, że będzie w czołówce mojego skromnego podsumowania tego roku. Świeżo brzmią, pokazują, że można w tej stylistyce ciągle jeszcze zaproponować parę nowych pomysłów. Gorąco wszystkim polecam, bo w tym roku w tej stylistyce na razie wszystkich dystansują - nawet nowe, doskonałe "Given To The Rising" Neurosis.

Jeśli chodzi o Oxbow znam cztery krążki - "An Evil Heat", "King Of The Jews", "Serenade In Red" i tegoroczny "The Narcotic Story". Nie mam zbytnio akurat teraz czasu, by się rozpisywać, ale to, że Oxbow wydawany jest przez Hydra Head jest chyba wystarczającą rekomendacją.

W wolnej chwili dorzucę parę propozycji od siebie, miło, że pojawiło się na forum parę osób słuchających takiej muzyki ;].


- Eulogy - 08-25-2007

Ogólnie szeroko siędzę w takich rytmach. Neurosis, Pelican, Cult of Luna, Jesu, Minsk, Swans i wszystkie projekty pana Turnera z Isis miażdżą suty.

A płyta Neurosis & Jarboe to mistrzostwo świata w tych klimatach.


- Hallvard - 08-26-2007

nie lubie wokalu w Isis....tak zajebcie mnie wszyscy...ale wlasnie slucham schizowego Caspian i sliczna muzyka.

jesu fajnie bo ciezko gra, ale wkurwia mnie tez wokal...


- balzac - 08-26-2007

Hallvard napisał(a):nie lubie wokalu w Isis...
eee, ja też. Surprised


- Kamael - 08-26-2007

Hallvard napisał(a):wlasnie slucham schizowego Caspian i sliczna muzyka

Zeszłoroczna EPka "You Are The Conductor" była bardzo dobra - miałem nadzieję na coś co wskoczyłoby do czołówki tego roku, bo słychać, że mają chłopaki duży potencjał. Na "The Four Trees" bardzo czekałem i muszę stwierdzić, że jednak jest to już trochę słabsze. Aż tak mnie nie chwyciło, ale na pewno dam tej płycie jeszcze kilka szans.

Cytat:Ogólnie szeroko siędzę w takich rytmach. Neurosis, Pelican, Cult of Luna, Jesu, Minsk, Swans i wszystkie projekty pana Turnera z Isis miażdżą suty.

To jeśli jeszcze nie znasz polecam np. kapelę Windmills By The Ocean i ich zeszłoroczny krążek o tym samym tytule. Projekt kolesi z Isis i Red Sparowes, świetna rzecz.

A z tegorocznych bardziej sludge'owych odkryć dorzuciłbym jeszcze niemiecką Omegę Massif i krążek "Geisterstadt". Próbki tutaj - http://www.myspace.com/omegamassif . Mocny debiut.

balzac napisał(a):
Hallvard napisał(a):nie lubie wokalu w Isis...
eee, ja też. Surprised

Nie wiecie co dobre! ;P


- Acrid - 08-26-2007

wokal w Isis zabija, zwlaszcza na pierwszych plytach. Lewaki jestes po prostu, jak mozna nie czaic ich kultu? Oceanic i Panopticon to przeciez sie w skali nie mieszcza 667/10.

Z sludge polecam jeszcze 16, Omega Massif, EyeHateGod, Rebreather, Callisto, 5ive's Continuum Research Project i co najwazniejsze Rwake. Pewnie juz o nich wspominalem swego czasu.

hawk.


- Kamael - 08-26-2007

O, nowy Rwake czeka u mnie na odsłuch, a do 16 na exo się przymierzam od paru dni. Co tam warto pociągnąć na początek?


- Acrid - 08-26-2007

Kamael napisał(a):Co tam warto pociągnąć na początek?

Koniecznie Zoloft Smile. To chyba ich najlepszy krazek, przynajmniej imho.